Kibice polskich skoczków narciarskich nareszcie mają powody do radości! Po wielu tygodniach posuchy jeden z Polaków w końcu stanął na podium. A tym szczęśliwcem był Aleksander Zniszczoł, który ciężko i bardzo cierpliwie pracował na swój sukces.
To właśnie on od dłuższego czasu jest liderem Biało-Czerwonych. 29-latek w niedzielę w Lahti oddał dwa równe skoki, które dały mu trzecie miejsce. Lepszy był jedynie Peter Prevc oraz zwycięzca zawodów - Jan Hoerl.
Polak za pierwszym razem uzyskał 128,5 m, a za drugim wylądował metr dalej i po raz pierwszy w karierze mógł cieszyć się podium Pucharu Świata w skokach narciarskich.
- Bardzo dużo cierpliwości mnie to kosztowało. Miałem dużo wsparcia. Chcę podziękować rodzinie i przyjaciołom - zdradził Aleksander Zniszczoł w rozmowie z Eurosportem.
Poczujmy te emocje raz jeszcze! Jego drugi skok można zobaczyć poniżej:
Czytaj także:
Po prostu "kozak". Chapeau bas, panie Aleksandrze [OPINIA]
Zniszczoł w końcu to zrobił! Zdradził, o czym myślał na podium
ZOBACZ WIDEO: "Cudowna dziewczyna". Tymi zdjęciami Brodnicka zachwyciła