Aleksander Zniszczoł odleciał. Sensacyjny zwycięzca pierwszego treningu

W piątek rozpoczął się weekend ze skokami narciarskimi w Wiśle w ramach Letniego Grand Prix. Dawid Kubacki, Aleksander Zniszczoł, Kacper Juroszek, Jakub Wolny, Paweł Wąsek, Kamil Stoch, Maciej Kot oraz Adam Niżnik - ta ósemka stanęła na starcie pierwszego treningu na skoczni narciarskiej im. Adama Małysza (HS 134).

Jako pierwszy na belce zasiadł ostatni z tego grona. Odległość uzyskana przez 21-latka nie była jednak imponująca. 105,5 metra nie mogło raczej dawać nadziei na dobre miejsce. Chwilę później siedem i pół metra dalej skoczył Maciej Kot. Co ciekawe, w przeciwieństwie do swojego młodszego kolegi, zmagał się on z wiatrem w plecy.

Grupę trzech Biało-Czerwonych z rzędu zamknął Kamil Stoch. I trzeba przyznać, że zrobił to przyzwoicie. Trzykrotny indywidualny mistrz olimpijski poleciał 116,5 metra i objął oczywiście prowadzenie. Później długo utrzymywał się w czołówce, a ostatecznie zakończył trening na dziewiątej pozycji.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Piękna pogoda i basen. Tak wypoczywał polski siatkarz

Najlepszym z naszych reprezentantów okazał się Aleksander Zniszczoł, który wylądował na 127. metrze i 50. centymetrze. To pozwoliło mu uplasować się na drugiej lokacie. W czołowej dziesiątce znaleźli się jeszcze Dawid Kubacki (119,5 metra i 3. miejsce), Jakub Wolny (123 metry i 7. pozycja) oraz Paweł Wąsek (120,5 metra i 8. lokata).

Niespodziewanie zwycięzcą został Hannes Landerer. Młody Austriak uzyskał 121,5 metra, wyprzedzając Polaka o 0,9 punktu. Warto też zaznaczyć, że wraz z kolejnymi skoczkami coraz mocniej w plecy wiał wiatr, co spowodowało, że jury najpierw zdecydowało się podnieść belkę z 17. na 18. stopnień, a później o jeszcze jeden.

W Wiśle trwa druga seria treningowa.

Transmisje z zawodów w Planicy dostępne będą w TVN, Eurosporcie 1 i Playerze. Tekstową relację z każdej serii przeprowadzi portal WP SportoweFakty.

Tajner skomentował decyzję Murańki. "To mogło mu zaszkodzić"

Sensacyjna decyzja Polaka. Małysz ujawnił, co się działo za kulisami

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)