Trwa walka z czasem. Norwegowie robią wszystko, by zdążyć na inaugurację

Instagram / wclillehammer / Prace na skoczniach w Lillehammer
Instagram / wclillehammer / Prace na skoczniach w Lillehammer

Przed dużym wyzwaniem stoją organizatorzy konkursów Pucharu Świata w Lillehammer. W mieście nie spadł jeszcze śnieg, wobec czego przygotowanie skoczni wymaga wiele pracy.

W tym artykule dowiesz się o:

Inauguracja PŚ w skokach narciarskich zbliża się wielkimi krokami. Pierwszy konkurs nadchodzącego sezonu zaplanowano na 22 listopada. Organizatorzy zawodów zapewniają, że z odpowiednim przygotowaniem obiektu nie będzie problemu.

Na skoczni w ostatnim czasie trwa naśnieżanie, do którego używany jest śnieg przechowywany od poprzedniej zimy. Norwegom sprzyja pogoda, o czym w rozmowie z portalem skijumping.pl mówił Mikko Kokslien.

- Rozpoczęliśmy już proces naśnieżania obu skoczni. Jak dotąd warunki pogodowe są sprzyjające, co pozwala nam na efektywną pracę z przechowanym śniegiem. Mamy nadzieję, że wszystko przebiegnie gładko - powiedział kierownik ds. organizacji Pucharu Świata.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Znów jest z Neymarem?! Brazylijska modelka zachwyca urodą

W kadrze reprezentacji Polski na inauguracyjne konkursy znaleźli się: Aleksander Zniszczoł, Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Maciej Kot oraz Paweł Wąsek.

Piotr Żyła ma rozpocząć sezon w Wiśle, gdzie Thomas Thurnbichler będzie mógł liczyć na tzw. grupę krajową, która przysługuje organizatorowi zawodów.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty