Areny sportowe coraz częściej stają się miejscem manifestacji na tle politycznym. Jak widać, dotyczy to też skoków narciarskich.
Po zakończeniu niedzielnych kwalifikacji w Lillehammer pod skocznią zebrała się grupa aktywistów. Na przygotowanych przez nich transparentach wypisano hasła wspierające Palestynę, kilku z nich trzymało też flagi tego państwa. Nagranie ze zorganizowanego przez nich protestu przeciwko działaniom izraelskich wojsk zamieścił w mediach społecznościowych dziennikarz TVP Sport, Michał Chmielewski.
Aktywiści uderzyli też w sponsora kadry norweskiej - skandynawską firmę Nanno. Przedsiębiorstwo specjalizujące się w produkcji amunicji i silników rakietowych. Jego broń wykorzystywana jest w konfliktach zbrojnych toczonych na całym świecie. Używają jej m.in. izraelscy żołnierze okupujący Palestynę.
ZOBACZ WIDEO: Aż trudno uwierzyć, że ma 41 lat. Była gwiazda wciąż w formie
Logo Nanno w tym sezonie znalazło się na kaskach norweskich skoczków. Wywołało to burzę w całym kraju, co dokładniej opisaliśmy TUTAJ. Również protestujący pod skocznią napiętnowali działalność tej firmy "Zbroicie ludobójców" - krzyczeli pod adresem sponsora kadry. Nagranie zamieszczamy poniżej.
Nadmieńmy, że w niedzielnych kwalifikacjach wystartowało pięciu Polaków - Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Maciej Kot, Paweł Wąsek i Aleksander Zniszczoł. Wszyscy awansowali do pierwszej serii konkursu. Jej rozpoczęcie zaplanowano na godzinę 16:00.