Wrócił Piotr Żyła i się zaczęło. "Jestem gruby, ale szczęśliwy"

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Piotr Żyła
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Piotr Żyła

- Nie będę oszukiwał, w kwalifikacjach trafiłem na świetne warunki. Potrafiłem je jednak wykorzystać - powiedział po świetnym skoku w eliminacjach w Wiśle Piotr Żyła. Mistrz świata w swoim stylu skomentował też zamieszanie ze swoją wagą.

W tym artykule dowiesz się o:

Z przytupem do Pucharu Świata wrócił Piotr Żyła. Błysnął na skoczni, a później w rozmowie z dziennikarzami.

Żyła nie startował w dwóch pierwszych weekendach sezonu, bowiem nie zdołał wypracować wysokiej formy po artroskopii kolana. W ostatnim czasie ustabilizował jednak skoki i znalazł się w składzie na piątkowe kwalifikacje w Wiśle.

Już w treningach Żyła nie skakał źle, ale wszystko co najlepsze zostawił na próbę w eliminacjach. W niej trzykrotny mistrz świata uzyskał aż 130 metrów. Objął po swoim skoku zdecydowane prowadzenie. Zmienił go dopiero Słoweniec Anze Lanisek. Ostatecznie zajął w kwalifikacjach 7. miejsce (pełne wyniki znajdziesz TUTAJ).

- Oddałem bardzo dobry skok, ale nie ma się co oszukiwać - miałem bardzo dobre warunki. Czułem w powietrzu, jak ten wiatr mnie niesie. Takie warunki też trzeba umieć jednak wykorzystać i cieszę się, że potrafiłem to zrobić - szczerze ocenił Żyła.

- Starczy tej pracy. Ile można trenować i trenować? Czas startować. Jestem tego głodny. Przede wszystkim na treningach nigdy do końca nie wiesz, na jakim jesteś poziomie. Trzeba sprawdzić się w zawodach i wtedy można ocenić swoją dyspozycję. Po kwalifikacjach też nie ma co jeszcze wyciągać daleko idących wniosków, ale tragedii na pewno nie ma - dodał podopieczny Thomasa Thurnbichlera.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Błysk byłego piłkarza Barcelony! Fantastyczny gol

Po eliminacjach 37-latek był w świetnym nastroju. W rozmowie z dziennikarzami nawiązał też do ostatniego głośnego tematu jego wagi. W wywiadzie dla Eurosportu Żyła powiedział: - Z wagą mam problemy, bo mi spadło. Może dlatego nie mam siły. Chudy jestem. Muszę coś pojeść.

O tych słowach zrobiło się głośno, ale jak się okazuje, są już nieaktualne. Po eliminacjach Żyła przyznał, że wywiad przeprowadzony był dość dawno, ponad miesiąc temu. Aktualnie na swoją wagę nie narzeka.

- Przez miesiąc dużo może zmienić się w jedną i drugą stronę. Przytyłem, wszystko jest w porządku pod tym względem i powiem tak: Jestem gruby, ale szczęśliwy - wypalił do dziennikarzy Żyła.

Sobotni konkurs w Wiśle rozpocznie się o 15:05. Wcześniej, na 14:00, zaplanowano serię próbną. Relacja na żywo na WP SportoweFakty, a transmisja w Pilot WP.

Z Wisły Szymon Łożyński, dziennikarz WP SportoweFakty

Komentarze (5)
avatar
Piotr Nowak
7.12.2024
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
A dzisiaj będzie 22.. 
avatar
kros
7.12.2024
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Kamil skoncz juz i sie nie osmieszj bo po twoich skokach bola zeby patrzec nie idzie! 
avatar
collins01
7.12.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Piotrek jak coś powie to nie wiadomo,gdzie skręcić...Ale ok.Jest cholernie potrzebny drużynie!!!To widać gołym okiem. 
avatar
JoseMark
6.12.2024
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Jakie eliminacje oglądał reporter ? Żyłę na prowadzeniu zmienił Lanisek ? Mniej używać Panie !