Austriacka drużyna narciarska rozpoczęła 73. Turniej Czterech Skoczni od spektakularnego sukcesu, zajmując trzy pierwsze miejsca w Oberstdorfie. Daniel Tschofenig, który stanął na podium, był pod wrażeniem tego osiągnięcia, które określił jako "niesamowite".
Już w kwalifikacjach pięciu zawodników z zespołu trenera Andreasa Widhoelzla zajęło czołowe pozycje. To, zdaniem Tschofeniga, sprawi, że wzrośnie zdenerwowanie po stronie rywali.
- Potrójne zwycięstwo jest absolutnie genialne. Jeden lub drugi naród będzie miał do nas trochę pretensji, ale zaakceptujemy to - podkreślił Austriak, cytowany przez "Kronen Zeitung".
ZOBACZ WIDEO: Dostał na serwetce adres. Pojechał na Targówek i szok. "Był prawidłowy"
Występy Stefana Krafta, Jana Hoerla i Tschofeniga w Oberstdorfie wzbudziły nadzieje na pierwszy od dziesięciu lat triumf Austrii w całym turnieju. W ostatnich trzech zawodach Pucharu Świata, reprezentanci tego kraju zdobyli osiem z dziewięciu możliwych miejsc na podium.
Kraft, który w 2014/15 zdobył złotego orła, teraz ponownie jest jednym z faworytów. Jednak Garmisch-Partenkirchen, gdzie odbędzie się kolejny konkurs, może być dla niego wyzwaniem. Austriak przyznał, że mimo doświadczenia, wciąż czuje się jak młody zawodnik, gdy staje na belce startowej.
Tschofenig, który zdominował kwalifikacje i serię próbną, przyznał, że w pierwszym skoku zawodów nerwy dały o sobie znać. Jednak w drugim pokazał swoją wartość. - To są procesy nauki, które zabieram ze sobą na przyszłość - powiedział młody skoczek.