W piątek (03.01) odbyły się kwalifikacje przed konkursem w Innsbrucku, rozgrywanym w ramach Turnieju Czterech Skoczni. Piotr Żyła zajął w nich odlegle, 48. miejsce.
To sprawiło, że jego rywalem w walce o awans do drugiej serii będzie znakomicie dysponowany w tym sezonie Gregor Deschwanden, który w piątek zajął trzecie miejsce. Szwajcar, plasujący się na piątej pozycji w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, jest zdecydowanym faworytem tego starcia. Do rywalizacji z Żyłą podchodzi z dużym poczuciem humoru.
Dziennikarz Eurosportu Kacper Merk zamieścił w mediach społecznościowych krótką wypowiedź Deschwandena na temat sobotniego pojedynku z reprezentantem Polski. - Lepiej że na skoczni niż w klatce - miał skwitować to zestawienie Szwajcar.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Powitała Nowy Rok w bajecznej scenerii
Przypomnijmy bowiem, że do niedawna wiele mówiło się o walce Piotra Żyły we freak fightowej federacji Clout MMA, gdzie miał zmierzyć się ze Sławomirem Peszką. Zawodnik z Wisły był entuzjastycznie nastawiony do tego pomysłu, jednak jego występ w oktagonie ostatecznie zablokował PZN. Jak widać, pogłoski o niedoszłym debiucie Żyły w MMA dotarły też do zagranicznych skoczków.
Początek konkursu w Innsbrucku zaplanowano na godzinę 14:30. Do pierwszej serii awansowało wszystkich pięciu Polaków. Paweł Wąsek zmierzy się z Naomim Nakamurą, Jakub Wolny z Felixem Hoffmannem, Aleksander Zniszczoł z Michaelem Hayboeckiem, a Dawid Kubacki z Killianem Peierem.
Te redaktorki teraz to już nie wiedzą jak, ale żeby tylko cokolwiek nabazgrać. CYRK