"Stoch - Tomasiak 2:2". Tak eksperci komentują konkurs w Falun

PAP/EPA / Fredrik Sandberg / Na zdjęciu: Kacper Tomasiak
PAP/EPA / Fredrik Sandberg / Na zdjęciu: Kacper Tomasiak

Czterech Polaków z punktami i znów najwyżej z nich 18-letni Kacper Tomasiak. Stefan Kraft zmarnował doskonałą okazję do odniesienia kolejnego zwycięstwa. Sprawdź, co eksperci piszą po środowym konkursie Pucharu Świata w Falun.

W szwedzkim Falun odbyły się w środę kolejne zawody w ramach PŚ w skokach narciarskich. W przeciwieństwie do wtorkowego konkursu na skoczni normalnej, tym razem rywalizowano na dużym obiekcie (HS132).

Z piątki Polaków, którzy wystartowali w konkursie, czterech zdobyło punkty. Podobnie jak we wtorek najwyżej sklasyfikowany został 18-letni Kacper Tomasiak, który zajął 15. miejsce. Tuż za nim uplasował się Kamil Stoch (16.). Na 28. pozycji zawody ukończył Dawid Kubacki, zaś na 29. Piotr Żyła. Nie punktował Paweł Wąsek, zaś Aleksander Zniszczoł odpadł w kwalifikacjach.

"Kamil Stoch vs Kacper Tomasiak 2:2 - remis w pojedynku na najlepszego Polaka w konkursie PŚ w tym sezonie" - skomentował Adam Bucholz z portalu skijumping.pl. Rzeczywiście, w pierwszy weekend w Lillehammer najlepiej spisywał się Stoch, ale w Falun dwukrotnie błysnął najmłodszy zawodnik w naszej kadrze.

"Kacper Tomasiak nie schodzi poniżej pewnego poziomu. Spokojnie punktuje we wszystkich konkursach, z czego trzy razy druga dziesiątka z próbami na TOP 10. Wiem, że wielu by chciało, żeby był już w ścisłej czołówce, ale jedzmy łyżeczką, a nie chochlą" - podkreślił Adrian Lozio.

"Juniorzy wyważają drzwi do świata elity" - zauważył Wiktor Marczuk z TVP Sport, mając na myśli Tomasiaka, ale także Stephana Embachera i Jasona Colby'ego.

"Mój kraj murem podzielony" - fragment przeboju Kultu "Arahja" wykorzystał Sebastian Warzecha z Weszło. Miał na myśli wyniki pierwszej serii - Żyła i Kubacki weszli do serii finałowej, Paweł Wąsek był pierwszym z tych, którzy odpadli.

Po pierwszej serii liderem był Stefan Kraft, który uzyskał 133 m. W ostatnim skoku miał przypieczętować sukces, ale wylądował na 119. metrze i spadł aż na 9. miejsce. Szymon Szczepanik ze sport.pl porównał to do słynnej sceny z filmu "Kiler-ów 2-óch".

Karol Górka przypomniał, że w podobnej sytuacji jak Kraft znalazł się niegdyś Kamil Stoch.

Komentarze (1)
avatar
korn
27.11.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tomsika przygotowywał do sezonu inny trener. Natomiast Stocha trener kadry i widać ,ze przyjął taki system, że tylko Stochowi pasował bo reszta skacze katastrofalnie. Szkoda Wąsika ,ktory byl w Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści