Na piątkowe kwalifikacje na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle nie ma już ani jednej wejściówki. Sprzedano komplet - 999 biletów, bo wydarzenie nie ma statusu imprezy masowej. Podobna sytuacja dotyczy sobotniego konkursu - również "sold out" - informuje portal skijumping.pl.
- W środę późnym wieczorem na sobotni konkurs nie dało się już kupić ani jednego biletu. Zeszły wszystkie, sold out. Z kolei na niedzielę są jeszcze pojedyncze wejściówki, ale wiele wskazuje na to, że wkrótce się rozejdą - powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty Andrzej Wąsowicz, szef Pucharu Świata w Wiśle.
Jak przyznaje, skala zainteresowania kibiców była dla niego lekkim zaskoczeniem. - Oczywiście ze względu na wyniki Polaków. Początek był jeszcze niezły i napawał optymizmem, ale w Falun i Ruce poszło nam słabiej.
- Spodziewałem się, że przez to kibice mogą stawić się na obiekcie mniej licznie. Na szczęście stało się inaczej - podkreślił Wąsowicz.
Weekendowy program w Wiśle zapowiada się intensywnie. W piątek o 20:15 rozpoczną się kwalifikacje. W sobotę o 13:45 zaplanowano serię próbną, a godzinę później ruszy konkurs. W niedzielę kwalifikacje przewidziano na 12:55, a pierwszą serię na 14:25.
ZOBACZ WIDEO: Była Miss Polski nadal zachwyca. Właśnie odniosła sukces
Skoki narciarskie w Wiśle - oglądaj w TVP1 o 14:40 w Pilocie WP (link sponsorowany)