- W ciągu ostatnich lat wizerunek naszych skoków pogorszył się z powodu nieudanych sezonów i trudności finansowych. Nasi zawodnicy odnosili też sporo kontuzji - przyznaje jeden z najlepszych trenerów w historii skoków narciarskich.
Mika Kojonkoski podkreśla jednak, że Finowie mają ogromny potencjał, który już niebawem może zostać wykorzystany. W ogólnej poprawie wizerunku skoków w skandynawskim kraju ma pomóc rozpoczęta niedawno kampania marketingowa. Dzięki niej w dyscyplinę mają zainwestować poważni sponsorzy.
- To wspaniale, że rozpoczęliśmy pracę nad przywróceniem naszych skoków do poziomu, który miały w swoich najlepszych latach - przyznaje trener.
Przypomnijmy, w pierwszych dwóch konkursach indywidualnych Pucharu Świata 2012/2013 Finowie zaprezentowali się słabo. W sobotnich zmaganiach punktował tylko Janne Happonen (22. miejsce). W niedzielę natomiast Finowie nie zdobyli nawet jednego punktu.