W Ramsau do czwartku lub piątku formy szukać będą Łukasz Rutkowski, Jakub Kot, Andrzej Zapotoczny oraz Jan Ziobro, z kolei pod okiem Roberta Matei do tegorocznej zimy przygotowywać się tam będzie kadra młodzieżowa.
Rutkowski w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl opowiada, jak spędził ostatni tydzień w Polsce i co sądzi o zmianach dotyczących kombinezonów. - Swoje skoki oceniam ogólnie pozytywnie, ale nie mam pojęcia na jakim poziomie jestem, ponieważ nie miałem okazji zmierzyć się z czołówką. Minione dni poświęciłem na trening motoryczny w sali gimnastycznej, gdyż nasze skocznie nie są jeszcze ośnieżone. Być może jak zacznie mrozić, to ruszy sztuczne naśnieżanie armatkami. Co do nowych przepisów, to stroje są teraz na pewno lepsze niż w lecie. Dają nam chociaż trochę "luzu" i z pewnością mamy w nich lepsze krążenie krwi. Moim celem jest, aby systematycznie punktować w "30" PŚ, najpierw jednak muszę dobrze wystartować w zawodach PK. Małysz? Tak - nadal jestem z nim w kontakcie i mamy pozytywne relacje. Mimo że nie ma go już z nami, to jeśli trzeba zawsze chętnie służy pomocą i daje swoje wskazówki - mówi podopieczny Józefa Jarząbka.
Ten życiowy i sportowy nieudacznik trenuje młodych..
Aż strach pomysleć..co z nich wyrośnie..
Co najwyżej drugi Mateja beztalenicie!!!
Szkoda juniorów. Czytaj całość