DSV chce zatrzymać Wernera Schustera do 2015

Ten sezon należy do Austriaków i Niemców. Zawodnicy tych dwóch nacji dominują w rozgrywkach Pucharu Świata oraz są faworytami Turnieju Czterech Skoczni. Gdy są wyniki, jest uznanie dla trenera.

Aleks Jovičić
Aleks Jovičić

W tym sezonie w czołówce Pucharu Świata nie brakuje niemieckich nazwisk. Po dekadzie posuchy reprezentanci naszych zachodnich sąsiadów znów są groźni niczym za czasów Svena Hannawalda i Martina Schmitta. Nastąpiła wyraźna zmiana pokoleniowa, w efekcie której Niemcy odrodzili się.

W czołowej dziesiątce PŚ znajduje się ich aż trzech. Severin Freund przez moment był nawet liderem, lecz wyprzedził go Austriak Gregor Schlierenzauer. Czwarte miejsce to rewelacja tegorocznych rozgrywek, 17-letni debiutant - Andreas Wellinger. Z kolei siódmy jest Richard Freitag.

W obliczu tak dobrej postawy swoich podopiecznych doceniony został szkoleniowiec reprezentacji. Werner Schuster wprowadził powiew świeżości oraz zadbał o dobrą organizację, co nie umknęło jego szefom. Włodarze DSV,   niemieckiego związku narciarskiego, chcą go zatrzymać na kilka lat. - Naszym celem jest to, aby zatrzymać go u nas jak najdłużej. Podstawowy cel to, żeby został do roku 2015. Trzeba patrzeć na wszystko długodystansowo. Zrobię wszystko, aby utrzymać go jak najdłużej. Jestem zadowolony z tego, że postawiliśmy na Wernera Schustera. Jest on kompletnym trenerem. Posiada dużą wiedzę i potrafi zachować zimną krew w trudnych sytuacjach. Na wszystko patrzy rozsądnie. - powiedział Horst Hüttel, dyrektor sportowy Deutschen Skiverband.

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×