Na drugim miejscu plasuje się zespół Norwegii. Trzecia jest reprezentacja Austrii. W drugiej serii nie zobaczymy natomiast Włochów i Rosjan.
Polacy skaczą w kolejności: Maciej Kot, Piotr Żyła, Krzysztof Miętus i Kamil Stoch. Pierwszy z podopiecznych Łukasza Kruczka wylądował znacznie bliżej niż podczas serii próbnej, bo dopiero na 119. metrze największej skoczni kompleksu Salpaussalkä. To jednak wystarczyło, aby po pierwszej kolejce zawodników biało-czerwoni przewodzili stawce. Na utrzymanie przewagi nie pozwoliła jednak próba Piotra Żyły (115,5 m). Po występie ulubieńca kibiców Polska spadła na 4. pozycję. Lepiej wypadł Krzysztof Miętus, który poszybował na 119. metr fińskiego obiektu, jednak nie był to rewelacyjny rezultat w porównaniu z wynikami naszych największych rywali w walce o miejsce na podium. Kamil Stoch uzyskał natomiast odległość 121,5 m. Warto zaznaczyć, że przed skokiem mistrza świata trener Kruczek zdecydował się obniżyć belkę o dwa stopnie.
Druga seria zapowiada się interesująco. Po pierwszej odsłonie zawodów Polacy tracą do Austriaków zaledwie 2,3 punktu.
M | Drużyna | Nota |
---|---|---|
1. | Niemcy | 526,4 |
2. | Norwegia | 516,2 |
3. | Austria | 500,7 |
4. | Polska | 498,4 |
5. | Japonia | 488,5 |
6. | Słowenia | 470,6 |
7. | Czechy | 448,0 |
8. | Finlandia | 408,2 |
9. | Włochy | 406,4 |
10. | Rosja | 334,6 |