Polacy otarli się o podium, zwyciężyła Słowenia

Gospodarze pewnie zwyciężyli w Planicy. Polska zajęła 4. pozycję. Biało-czerwoni przegrali podium różnicą zaledwie 3,5 punktu.

W tym artykule dowiesz się o:

Pierwsza seria przyniosła wiele niespodzianek. Stosunkowo słabo wypadli Piotr Żyła (206,5 m) oraz Kamil Stoch (202). Znakomicie spisywali się natomiast Czesi. Wystarczy napisać, że nasi południowi sąsiedzi po 1. serii plasowali się na 4. lokacie z przewagą nad podopiecznymi Łukasza Kruczka wynoszącą 16,4 punktu. Na drugim biegunie stali Niemcy, którzy zajmowali dopiero 7. lokatę wyprzedzając tylko słabiutkich Włochów i Amerykanów.

Druga seria rozpoczęła się znacznie lepiej dla biało-czerwonych. Piotr Żyła skokiem na odległość 214,5 m przywrócił nadzieję na dobry rezultat naszych reprezentantów. Dzięki tej próbie zawodnik od "garbika i fajeczki" wskoczył na 9. pozycję w nieoficjalnej klasyfikacji indywidualnej zawodów na Letalnicy.

Przyzwoicie i podobnie, jak w pierwszej serii skoczył Maciej Kot, który podczas sobotniego konkursu był silnym punktem drużyny. Dzięki próbom na odległość 204,5 oraz 207,5 m zawodnik urodzony w Limanowej uplasował się na 16. lokacie w klasyfikacji indywidualnej.

W drugiej serii przyzwoicie zaprezentował się również Krzysztof Miętus. Zresztą, 22-latek podczas obu odsłon słoweńskiego konkursu skakał równo, na swoim poziomie. Osiągnięcie odległości 192 i 193,5 m wystarczyło, aby w klasyfikacji indywidualnej zająć 25. miejsce.

Kamil Stoch w drugiej serii chciał zatrzeć kiepskie wrażenie z pierwszej odsłony zawodów. Mistrzowi świata udało się to doskonale. Lider kadry Kruczka zaliczył 221,5 m. Dzięki temu wyczynowi został sklasyfikowany na 3. pozycji. Reprezentacja Polski nie awansowała jednak na podium przegrywając różnicą zaledwie 3,5 punktu z Austriakami. Do sukcesu zabrakło nam nieco lepszego skoku Stocha lub Żyły w pierwszej serii. Na drugim miejscu uplasowała się Norwegia, która jednak nie zdołała wyprzedzić Austrii w klasyfikacji Pucharu Narodów.

W sobotę indywidualnie najlepszy był... Noriaki Kasai. 40-letni Japończyk zachwyca swoją dyspozycją. Na Letalnicy osiągnął odległość 219,5 oraz 220,5 m. Drugi był reprezentant gospodarzy Jurij Tepes.

MKrajSkładPunkty
1. Słowenia Tepes, Prevc, Pograjc, Kranjec 1561,8
2. Norwegia Velta, Elverum Sorsell, Bardal, Stjernen 1551,1
3. Austria Loitzl, Kraft, Koch, Schlierenzauer 1546,7
4. Polska Żyła, Kot, Miętus, Stoch 1543,2
5. Czechy Hlava, Hajek, Kozisek, Matura 1511,6
6. Niemcy Neumayer, Freitag, Wellinger, Freund 1501,6
7. Japonia Takeuchi, Watase, Ito, Kasai 1500,0
8. Włochy Dellasega, Morassi, Dellasega, Colloredo 1181,6
9. USA Johnson, Alexander, Frenette, Fairall 580,9
Komentarze (27)
avatar
PATRON
23.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I po co było to szlochanie red.Szaranowicza i innych dużych chłopców,gdy kończył swoją karierę Adam Małysz i wydawało się,że skończą się skoki narciarskie w Polsce? Jak widać po wynikach młodyc Czytaj całość
avatar
steffen
23.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Do ulubionych zwrotów "fachowców" z tvp dodałbym koniecznie "piekielny" itp. :D
"ma piekielne odbicie", "jest piekielnie mocny" - cokolwiek to znaczy :D 
avatar
KacperK
23.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Te klasyfikacje indywidualne są z błędami. Nie można porównywać odpowiednich skoków jeżeli belki były zmieniane w grupach. Za to rekompensaty punktowej nie ma. 
avatar
Jan Mosiewicz
23.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jest wywiad z Kamilem po dzisiejszym konkursie.
youtube.com/ watch?v=L-TL0ojWAfo(usuńcie spację). 
avatar
steffen
23.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trochę szkoda, przydałoby się podium drużynowe na koniec.