Zakopane uskrzydla Polaków! Jak będzie tym razem?

Przed nami dwa konkursy Pucharu Świata w Zakopanem. Na Wielkiej Krokwi Polacy zawsze czuli się świetnie. Jeśli dodamy do tego wysoką formę kilku biało-czerwonych, można oczekiwać znakomitych zawodów.

W tym artykule dowiesz się o:

W zeszłym roku na skoczni im. Stanisława Marusarza podopieczni Łukasza Kruczka rozpoczęli rywalizację z wysokiego "C". Drużyna (Maciej Kot, Piotr Żyła, Krzysztof Miętus i Kamil Stoch) 11 stycznia wywalczyła 2. lokatę przegrywając niewielką różnicą punktów ze Słowenią. Dzień później biało-czerwoni ponownie nie zawiedli. W konkursie indywidualnym najlepszy był co prawda Anders Jacobsen, ale Kamil Stoch zajął 3. miejsce., zaś na 5. uplasował się Maciej Kot. Żywiołowy doping fantastycznych kibiców zgromadzonych pod Wielką Krokwią do niezłych wyników poprowadził też Piotra Żyłę (18. pozycja), Jana Ziobro (20.), Stefana Hulę (21.), Aleksandra Zniszczoła (23.) oraz Krzysztofa Miętusa (29.). Jak widać, w 2. serii skakało wtedy aż siedmiu "naszych".

W obecnym sezonie reprezentanci Polski pokazali już, że nie jest im obojętne skakanie na własnym terenie. W Wiśle w 2. serii wystąpiło siedmiu zawodników (już drugi raz pojawia się siódemka - na szczęście!), a 2. pozycję wywalczył Kamil Stoch. Oczekiwania wzrosły również po piątkowych kwalifikacjach na zakopiańskim obiekcie. Równa dyspozycja biało-czerwonych pozwala spać spokojnie przed rywalizacją drużynową, zaś liczba "naszych" zakwalifikowanych do konkursu indywidualnego sprawi, że zawody już od samego początku będzie się oglądało z dużym zainteresowaniem. Przypomnijmy, w niedzielnym konkursie na belce startowej usiądzie aż 11 Polaków.

Sporty zimowe na SportoweFakty.pl - Jesteśmy na Facebooku, dołącz do nas.

Poszczególni reprezentanci mają przed Zakopanem swoje konkretne cele. Kamil Stoch zapewne chciałby utrzymać trykot lidera i jeszcze bardziej powiększyć przewagę nad 2., Gregorem Schlierenzauerem (obecnie wynosi ona 59 punktów). Jan Ziobro po świetnym konkursie w Wiśle doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że przed nim stoi ogromna szansa kolejnego podium w tym sezonie. Maciej Kot potrzebuje przełamania, które pozwoli mu wrócić do znakomitej dyspozycji, podobnie zresztą, jak Piotr Żyła. Zawody w stolicy polskich Tatr będą również niezwykle istotne dla Klemensa Murańki, który wystąpi w konkursie drużynowym wespół z Dawidem Kubackim, Janem Ziobro i Kamilem Stochem. To będzie test na odporność psychiczną dla młodego zawodnika - każdy z czterech skoczków bierze w końcu odpowiedzialność za cały zespół. Jeden słabszy skok może pozbawić Polskę podium.

Wszystko wskazuje na to, że konkurs w Zakopanem znów będzie świętem dla kibiców - nie tylko skoków narciarskich, ale całego polskiego sportu. Jak w roli gospodarzy poradzą sobie podopieczni Łukasza Kruczka? Którzy zawodnicy dzięki występowi na Wielkiej Krokwi przekonają do siebie trenera? Decyzja o tym, kto będzie reprezentować nasz kraj na igrzyskach olimpijskich w Soczi, zostanie ogłoszona po niedzielnym konkursie.

Początek sobotniego konkursu drużynowego zaplanowano na 17.15. 1. seria niedzielnych zawodów indywidualnych ruszy natomiast o godzinie 14.00.

Źródło artykułu: