PŚ w Willingen: Piękne zwycięstwo Kamila Stocha!

Kamil Stoch zwyciężył w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w Willingen. Druga wygrana z rzędu mistrza świata z Predazzo jest znakomitym prognostykiem na igrzyska olimpijskie.

W tym artykule dowiesz się o:

To był piękny weekend dla kibiców skoków narciarskich nad Wisłą. Nie dość, że Kamil Stoch w niedzielę powtórzył swój wynik z poprzedniego dnia, to jeszcze uczynił to z miażdżącą przewagą. Zawodnik z Zębu pokonał 2., Severina Freunda różnicą, bagatela, 13,5 punktu. Dzięki temu, że 2 lutego Peter Prevc wywalczył "tylko" 3. lokatę, Polak wrócił na fotel lidera klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Weekendowe próby mistrza świata z Predazzo każą nam z ogromną nadzieją oczekiwać pierwszego konkursu olimpijskiego w Rosji.

Nieźle, choć nieporównywalnie słabiej od Stocha, zaprezentował się Maciej Kot. 22-latek po lądowaniach na 138. oraz 133. metrze Mühlenkopfschanze uplasował się ostatecznie na 16. pozycji. Skoki Dawida Kubackiego natomiast tworzyły dzisiaj również pochyłą. Niedzielę zawodnik urodzony w Nowym Targu rozpoczął fenomenalnie - od zwycięstwa w kwalifikacjach. Potem przyszedł czas na niezły skok w 1. serii (133 m), który dał mu na półmetku konkursu 8. miejsce. Niestety, ostatnia próba tego dnia była najsłabsza. Polak pofrunął na zaledwie 130. metr niemieckiego obiektu i w końcowym rozrachunku wywalczył 22. pozycję.

Niewiele dobrego można napisać o skoku Piotra Żyły. Jedyne 129 m, jakie wywalczył nie dało mu awansu do 2. serii. Zawodnik z Wisły zakończył niedzielną rywalizację w Willingen na odległej, 32. pozycji. Jeszcze gorzej wypadł Jan Ziobro. 22-latek wyraźnie niezadowolony ze swojej próby (121 m) uplasował się na 38. lokacie. Najsłabiej z biało-czerwonych zaprezentował się jednak Stefan Hula. Po lądowaniu na 110. metrze Mühlenkopfschanze 27-latek został sklasyfikowany na 46. miejscu.

Z pozostałych reprezentacji wciąż wysoką formę utrzymują Słoweńcy. W pierwszej dziesiątce pozycje wywalczyło aż czterech reprezentantów kraju ze stolicą w Lublanie. Bardzo przyzwoicie wypadli również Japończycy. Noriaki Kasai był 4., natomiast Daiki Ito zajął 6. pozycję. Z Niemców, gospodarzy konkursu, błysnęli tylko wspomniany już 2., Severin Freund oraz 10., Andreas Wellinger. Pod nieobecność m.in. Gregora Schlierenzauera tylko jeden Austriak ukończył zmagania w Willingen w pierwszej dziesiątce. Był to Stefan Kraft, który wywalczył 7. lokatę.

Pierwszy konkurs indywidualny na igrzyskach olimpijskich w Soczi odbędzie się 9 lutego. Dzień wcześniej zawodnicy zmierzą się w kwalifikacjach.

Sporty zimowe na SportoweFakty.pl - Jesteśmy na Facebooku, dołącz do nas.

MZawodnikKrajSkok (m)Punkty
1. Kamil Stoch Polska 147/145 271,4
2. Severin Freund Niemcy 141,5/134 257,9
3. Peter Prevc Słowenia 145,5/132 247,3
4. Noriaki Kasai Japonia 141/135,5 246,4
5. Robert Kranjec Słowenia 134/146,5 243,6
6. Daiki Ito Japonia 138,5/135,5 240,1
7. Stefan Kraft Austria 130,5/140,5 235,4
8. Jurij Tepes Słowenia 132,5/145,5 234,6
9. Jernej Damjan Słowenia 132/137 234,0
10. Andreas Wellinger Niemcy 134,5/137 232,5
16. Maciej Kot Polska 138/133 224,5
22. Dawid Kubacki Polska 133/130 217,7
32. Piotr Żyła Polska 129 96,0
38. Jan Ziobro Polska 121 92,3
46. Stefan Hula Polska 110 72,6
Komentarze (78)
avatar
mariuszzz
3.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Piotrek chyba powinien poćwiczyć podczas olimpiady ale w zakopanem!!! Powinien gwiazdor wylecieć ze składu na olimpiadę!!! 
avatar
oskarek66
3.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kamil potwierdzil,ze jest godnym nastepca Adama,zycze wielu medali na najblizszych igrzyskach!!! 
Af
2.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cudownie Kamil!!!!Wczoraj życzyłam Tobie sukcesów do końca sezonu i jak na razie to się spełnia;)Oby tak dalej i oby chłopaki w Soczi dołączyli do Ciebie,bo wszyscy jesteście świetni i brakuje Czytaj całość
endriu122
2.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Perfekcjonista! 
Krakowiaczekkk
2.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Spokojnie. Ammann w Soczi będzie mocny. Nie wiem na co to wystarczy al ejestem pewny ze wroci stary dobry Simon