Triumfator konkursu na Holmenkollem, Severin Freund podkreśla, że mimo, iż warunki nie sprzyjały zawodnikom, zwyciężył w obu seriach. To jest prawdziwy wskaźnik, kto był najlepszy w danym konkursie. - Publiczność w Oslo zawsze jest wspaniała, można poczuć historię tego miejsca. Triumf tutaj to naprawdę wielka rzecz - cytuje Niemca serwis fis-ski.com.
Powodów do narzekania nie miał też Anders Bardal. W Trondheim zwyciężył, zaś w Oslo zajął 2. pozycję. - To był dobry dzień. To jest coś szczególnego zakończyć zmagania tutaj na 2. lokacie. Znakomitą sprawą jest też zwycięstwo, ale podczas ostatnich konkursów pokonać Severina jest bardzo trudno. Jeśli chodzi o atmosferę tutaj, jest naprawdę przyjemna. Było wielu polskich kibiców, którzy robią sporo hałasu - przyznał Norweg.
Kamil Stoch wywalczył 3. lokatę, ale to właśnie Polak jest bliski sięgnięcia po kryształową kulę. Jego przewaga nad drugim Peterem Prevcem to już 168 punktów. Do końca Pucharu Świata pozostały już tylko dwa konkursy indywidualne. - Jestem zadowolony z mojej formy i z 3. miejsca. To były trudne zawody stojące na bardzo wysokim poziomie. Gratuluję Severinowi i Andersowi. Ciągle staram się nie myśleć o klasyfikacji generalnej, skupiam się na swoich skokach - cytuje lidera kadry Łukasza Kruczka fis-ski.com.
Sporty zimowe na SportoweFakty.pl - Jesteśmy na Facebooku, dołącz do nas.