Na tę wiadomość fani skoków czekali bardzo długo: Thomas Morgenstern, który w minionym sezonie doznał dwóch groźnych upadków, ma za sobą pierwsze skoki od czasu igrzysk w Soczi. Jak sam oficjalnie potwierdził, późnym popołudniem w środę, w obecności trenera Heinza Kuttina oddał pięć skoków na rodzimej skoczni Alpenarena w Villach. Na najbliższe tygodnie zaplanowane są kolejne treningi.
[ad=rectangle]
- Przed pierwszym skokiem czułem lekkie napięcie. Potem było już lepiej, wszystko dobrze funkcjonowało. Nie czułem jednak jeszcze wielkiej przyjemności ze skakania - wyjaśnił Morgenstern i dodał: - Kolejny krok w kierunku przedłużenia kariery zrobiony, następne wkrótce.
Zadowolony był również Heinz Kuttin, który z Morgensternem współpracuje już od kilku lat. - Naszym celem jest nabranie pewności siebie. Już przy drugim, trzecim skoku Thomas zachowywał się jak dawniej, piąty skok był technicznie bez zarzutu - podkreślił szkoleniowiec.