Upadek 25-letniego zawodnika miał miejsce już przy lądowaniu. Nicholas Fairall przesadnie wychylił się do przodu i stracił równowagę. Amerykanin tuż po bardzo groźnie wyglądającym wypadku nie ruszał się, w związku z czym pojawiły się informacje o utracie przytomności. Jak poinformował portal siol.net, powodem był jednak brak czucia w nogach.
[ad=rectangle]
Fairall znoszony do karetki machał do kibiców amerykańską flagą. Następnie został natychmiast odwieziony do szpitala, gdzie rozpoczęła się jego operacja.
Zabieg dobiegł już końca. Sam zawodnik zamieścił na Twitterze zdjęcie ze szpitala i deklarację, że jest w dobrym nastroju. Na razie nie ma nowych informacji odnośnie stanu zdrowia Amerykanina oraz tego czy odzyskał czucie w nogach.
Wczoraj zginęła w Alpach pod lawiną dwójka amerykańskich kadrowców w snowboardzie - wiadomość z kroniki sportowej Polskiego Radia.