Polscy skoczkowie na dniach rozpoczną oficjalne przygotowania do nowego sezonu. Wszystkie kadry pierwsze treningi odbędą na krajowych obiektach, dopiero w lipcu przenosząc się na kilkudniowe zgrupowanie za granicą. - Będziemy bazować na krajowych obiektach, a wyjazd za granicę związany będzie ze złapaniem świeżości - mówi trener kadry A, Łukasz Kruczek.
[ad=rectangle]
Biało-Czerwoni w Polsce mają gdzie trenować. Od lat w kalendarzu Pucharu Świata znajdują się konkursy na Wielkiej Krokwi w Zakopanem, a od paru sezonów skoczkowie przyjeżdżają również na zawody do Wisły. W nadchodzącym roku po raz pierwszy odbędzie się natomiast konkurs Pucharu Świata w Szczyrku.
- To świetna sprawa, tym bardziej, że to "nasza" skocznia, którą świetnie znamy. Każdy z nas cieszy się z tego powodu. Dodatkowy konkurs Pucharu Świata w Szczyrku to po prostu znakomite wieści, również dla naszych kibiców. Myślę, że to dobrze dla polskich skoków - komentował kalendarz konkursów na przyszły sezon Piotr Żyła.
Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) we wstępnym terminarzu na sezon 2015/16 umieściła aż siedem konkursów w Polsce. Trzy z nich odbędą się na przełomie lipca i sierpnia w ramach Letniej Grand Prix (dwukrotnie w Wiśle, raz w Zakopanem), a cztery zaplanowane zostały na styczeń, oczywiście w związku z rywalizacją w Pucharze Świata.
Biało-Czerwoni na obiekty w Wiśle i w Szczyrku narzekać nie mogą, ale te zakopiańskie wymagają prac modernizacyjnych. Na to też zwraca uwagę trener Kruczek.
- Mamy tutaj jedną z najnowocześniejszych baz, ale co jest bardzo ważne i o co trzeba się starać, to ich ciągła modernizacja. Te bazy nie są ukończone, a każdy obiekt starzeje się. Trzeba też pamiętać o tym, że cały czas kuleje modernizacja Średniej Krokwi, a za chwilę trzeba będzie modernizować skocznię dużą. Wkrótce z kolei dojdziemy do "Malinki", która była budowana niedawno, ale czas ucieka i niedługo trzeba będzie wprowadzić tam kilka zmian - ocenia trener skoczków.