PŚ w skokach narciarskich w Zakopanem jest zagrożony! FIS "zamknął" skocznię
Zaplanowane na 2 sierpnia zakopiańskie zawody Letniej GP nie odbędą się. Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) podjęła decyzję o ich odwołaniu z powodu złego stanu Wielkiej Krokwi.
Co ciekawe, obiekt z Zakopanem miał gościć najlepszych skoczków świata startujących na igielicie po czterech latach przerwy. Co dalej? Istnieje realne zagrożenie, że w Zakopanem nie odbędą się również zawody Pucharu Świata, w styczniu przyszłego roku. - Jeżeli nie zostaną wykonane odpowiednie prace, to FIS nie będzie się patyczkował - przyznaje jeden z działaczy PZN. - A przecież zostało już sprzedanych trochę biletów.
- Te tory najazdowe rzeczywiście są mocno przestarzałe - dodał Maciej Kot. - Z tym trzeba coś zrobić.
Skocznia im. Marusarza nie była remontowana od dziesięciu lat. Na Średniej i Małej Krokwi w ogóle nie da się skakać. Cały zakopiański kompleks potrzebuje więc błyskawicznej reakcji. Centralny Ośrodek Sportu - zarządca tych skoczni - zapowiedział prace na największym obiekcie, aby nie dopuścić do odwołania zawodów pod koniec stycznia 2016. Z tym, że o sprawie wiadomo nie od dzisiaj, a od kilku ładnych tygodni. Dlaczego do tej pory nie zrobiono nic, aby w Zakopanem zagościła Letnia GP?
Zakopane i Wisła w kalendarzu PŚ w skokach
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)