W tym roku w Kuusamo udało się rozegrać jedynie biegi, natomiast wszystkie konkurencje kombinacji norweskiej i skoków narciarskich trzeba było odwołać z powodu niesprzyjających warunków. Nie dziwi więc, że podobnie jak po poprzednich wpadkach tego rodzaju, pojawiły się komentarze, że przyszedł czas na wybór innych lokalizacji. Co więcej, zdaniem skandynawskich mediów los Kuusamo po ostatnim weekendzie może być już praktycznie przesądzony.
Zapytaliśmy Waltera Hofera o jego ocenę tegorocznych prób rozegrania zawodów w Finlandii. Poprosiliśmy dyrektora Pucharu Świata także o komentarz do pojawiających się pogłosek o usunięciu Kuusamo z kalendarza. Austriacki działacz nie chciał jednak zbyt szczegółowo wchodzić w temat i odpisał krótko. - Żadne z pojawiających się plotek nie są prawdziwe. Nie zapadły żadne decyzje w sprawie przyszłości Pucharu Świata w Kuusamo. Wszelkie ustalenia będą podejmowane dopiero wiosną, w kwietniu przyszłego roku. Najpierw będzie trzeba dokonać analizy całego sezonu - poinformował Walter Hofer.
Wśród ostatnich przypuszczeń nie brak i takich, które zakładają przyszłoroczną przeprowadzkę Pucharu Świata z Kuusamo do Rovaniemi, gdzie na mniejszym obiekcie HS 100 Finowie co roku rozpoczynają sezon zawodami mającymi sprawdzić formę skoczków i wyłonić pierwszą kadrę. Wspomniane konkursy odbywają się zwykle bez problemów z pogodą. Zdaniem Waltera Hofera i w tym przypadku należy poczekać do wiosny na jakiekolwiek konkrety.
W poprzednich latach zdarzało się już wielokrotnie, że dyrektor Pucharu Świata był pytany o sensowność listopadowej podróży skoczków do Kuusamo. Hofer bronił wówczas fińskiej miejscowości mówiąc m.in. o dobrych warunkach śniegowych. Tym razem Austriak nie chciał niczego potwierdzić, ale i nie wspomniał już o wcześniejszych argumentach na korzyść Kuusamo...
Zobacz także: Kamil Stoch: gratuluję Lewandowskiemu, to był niesamowity wyczyn