Dla 34-letniego skoczka było to pierwsze zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata od trzech lat (w sezonie 2012/13 triumfował w... Vikersund). W pierwszej serii Kranjec poszybował 236 metrów. W finałowej rozgrywce skoczył jeszcze dalej - 239,5 m. i z dorobkiem 432,8 pkt. zapewnił sobie zwycięstwo.
Drugie miejsce w piątkowym konkursie zajął Norweg Kenneth Gangnes, a trzecie Japończyk Noriaki Kasai.
- Nie spodziewałem się tego zwycięstwa. Czasem spisuje się dobrze, a później bardzo źle. Nie wiem z czego to wynika. Na początku sezonu odczuwałem spory ból. Cały czas odczuwam ból w łokciu, nie mogę do końca wyprostować ramienia. W kwietniu przejdę operację, po niej wszystko powinno być w porządku - powiedział po zawodach reprezentant Słowenii.
Na sobotę i niedzielę zaplanowano kolejne konkursy indywidualne na Vikersundbakken. Pierwsza seria sobotnich zawodów ma się rozpocząć o 16:00. Godzinę wcześniej odbędą się kwalifikacje.