Co pokaże Niko Kytoesaho? Wielka nadzieja Finów zadebiutuje w Pucharze Świata

Daniel Ludwiński 16 Lutego 2016, 13:44

W grudniu ubiegłego roku Niko Kytoesaho skończył zaledwie szesnaście lat, więc prawdziwa kariera jest jeszcze dopiero przed nim. Kibice śledzą jednak rozwój jego talentu już od kilku lat wierząc, że to właśnie on w największym stopniu przełamie obecny kryzys skoków narciarskich w Finlandii.

Do tej pory największe osiągnięcie Kytoesaho to zwycięstwo w ubiegłorocznym Europejskim Festiwalu Młodzieży, gdzie o blisko 30 punktów pokonał Domena Prevca. Od tamtej pory zmieniło się jednak sporo - Słoweniec bryluje w Pucharze Świata, w którym stał już nawet na podium, a jego fiński rówieśnik skacze tylko w Pucharze Kontynentalnym, gdzie nie osiąga zbyt dobrych wyników.

Kytoesaho błysnął jednak w styczniu podczas mistrzostw Finlandii w Lahti, gdzie na HS 100 niespodziewanie zdobył złoty medal, pokonując m.in. samego Janne Ahonena. Teraz młodziutkiego skoczka czeka w końcu upragniony debiut w zawodach Pucharu Świata - został bowiem powołany na weekendowe konkursy, właśnie we wspomnianym Lahti.

Co ciekawe, w 1997 roku w tej samej miejscowości swoje jedyne podium Pucharu Świata wywalczył Pasi Kytoesaho, ojciec Niko. Tamten konkurs toczył się jednak w loteryjnych warunkach przy mocno wiejącym wietrze, w związku z czym jego wyniki trudno było uznać za miarodajne.