Piotr Żyła o swoich skokach: Jeden gorszy od drugiego

WP SportoweFakty / Tomasz Madejski / Piotr Żyła
WP SportoweFakty / Tomasz Madejski / Piotr Żyła

Piotr Żyła awansował do sobotniego konkursu PŚ w Ałmatach. Zawodnik z Wisły piątkowych skoków nie zaliczy jednak do udanych. Żyła awansował do konkursu z najsłabszym wynikiem wśród Biało-Czerwonych.

W tym artykule dowiesz się o:

29-letni reprezentant Polski po skoku na 120 metrów zajął 33 miejsce. Wyżej uplasowali się jego koledzy z drużyny - Maciej Kot wygrał kwalifikacje, Jakub Wolny był 8., Andrzej Stękała 12., Jan Ziobro 19., a Dawid Kubacki 30.

Żyła przyznał, że spośród trzech oddanych w piątek skoków, może być zadowolony tylko z pierwszej próby treningowej.

- Pierwszy skok był taki fajny, taki normalny można powiedzieć. A te dwa kolejne, to jeden gorszy od drugiego. W kwalifikacyjnym zostałem z tyłu, jeszcze mi siadło no i spadło wszystko. Dobrze, że jeszcze coś tam uleciało, bo tak to by biednie było - powiedział serwisowi skijumping.pl.

Początek sobotniego konkursu  w Ałmatach o godz. 13, wcześniej odbędzie się seria próbna. Drugi konkurs indywidualny zaplanowano na niedzielę.

Zobacz wideo: Polscy skoczkowie przed PŚ w Wiśle: "Nastawić się na dobre skakanie"

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Komentarze (2)
avatar
tomas68
26.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Piotr potrzebuje ewidentnie trenera indywidualnego który to będzie go akceptował a nie tylko strofował. 
avatar
yes
26.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"...Jeden gorszy od drugiego" - a trzeci?