W kadrze skoczków wszystko jest na odwrót. "Na nowo uczymy się skakać"

WP SportoweFakty / Jakub Janecki
WP SportoweFakty / Jakub Janecki

Dawid Kubacki nie ukrywa, że pierwsze treningi z nowym sztabem trenerskim przyniosły dużo wrażeń. Skoczek twierdzi nawet, że teraz wszystko jest... na odwrót!

W tym artykule dowiesz się o:

- Praktycznie nie mieliśmy przerwy po sezonie zimowym. Od razu zaczęliśmy trenować i to ostro. Ćwiczenia dawały się we znaki. Pierwsze tygodnie były naprawdę ciężkie, mocno czułem je w nogach. Obóz w Szczyrku już tak bardzo nie dał nam w kość, bo trochę zdążyliśmy przyzwyczaić się do nowego systemu. Głównym spostrzeżeniem jest natomiast fakt, że wszystko robimy na odwrót. Trudno znaleźć wspólne elementy z treningami, jakie mieliśmy dotychczas. Jest to duża zmiana. Będziemy mogli ją ocenić po pierwszych skokach, kiedy zobaczymy, jak to funkcjonuje na skoczni - przyznaje Kubacki.

Skoczek urodzony w Nowym Targu przez cały ostatni sezon uczył się, żeby jak najmniej szarpać klatką piersiową po wyjściu z progu. Miało to pomóc utrzymać wysoką prędkość w locie. Podczas ostatnich szkoleń sztab Stefana Horngachera instruował natomiast, że "klatka ma... szarpać"! - To jeden z dobitniejszych przykładów, ale takich elementów jest bardzo dużo. Praktycznie przy każdym elemencie coś zmieniono. To jest nauka na nowo, ale myślę, że ma to sens i możliwość działania. Przykładamy się do roboty i będziemy czekać na efekty.

Nowe treningi dają nadzieję na to, że forma naszych zawodników będzie zwyżkować. Jak jednak podkreśla Kubacki, ostatnie rezultaty wcale nie były złe. - Wyniki zimowe nie były idealne, ale to dlatego, że mieliśmy jednego zawodnika, który wygrywał. W tym tkwi cały szkopuł. Większość ludzi patrzy na to, że nie ma takiego skoczka, więc od razu wszystko jest źle. Tymczasem po obserwacji siebie i innych chłopaków można dojść do wniosku, że to były nasze życiowe sezony, najlepsze do tej pory. Praca, którą wykonaliśmy, bardzo dużo nam dała. Może wyniki nie były do końca zadowalające, ale na pewno lepsze od tych wcześniejszych. Widać poprawę - tłumaczy zawodnik kadry A i dodaje, że nie spisuje poprzedniej zimy na straty.

Kubacki twierdzi, że potencjał w polskiej kadrze jest bardzo duży. Każdy ma ambicje nie tylko zdobywać dobre wyniki, ale nawet wygrywać. - Każdego na to stać, jeśli wykona swoją pracę. Gdybym nie sądził, że jestem w stanie wygrywać, to po co miałbym zajmować się sportem? Jeśli chodzi o treningi, ta zmiana może dać nam pozytywnego kopa, bo wszystkie przyzwyczajenia z poprzednich lat będzie trzeba wyeliminować i, w cudzysłowie, na nowo nauczyć się skakać - kończy 29. skoczek poprzedniego sezonu Pucharu Świata.

Tych zawodników łączy Polska. Paszporty mają jednak zagraniczne. Potrafisz wskazać jakie?

ZOBACZ WIDEO: Kamil Stoch: moja kariera nie zawsze była usłana różami

Komentarze (4)
avatar
J. Szymkowiak
6.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Teraz widzimy co Kruczek do spolki z Tajnerem zrobili. Dzieki nim jestesmy 100 lat za muzinami :DDD
Jesli praca na treningach jest za ciezka to proponuje do łopaty. 
avatar
Krzysztof Magaj
5.05.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kubacki nie wie co to ciężka praca jakby był u Pavla Mikeski to od razu by zaczął skakać tak jak należy a nie psiaczyć ,że skoki były okej a nie wiem co się dzieje teraz. Niech się spyta Małysz Czytaj całość
avatar
Alfer 2015
5.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
czyli po prostu trzeba zap..dalać na treningach ..krew , pot i łzy zamiast browarów...wtedy jest szansa na wynik lub chociaż spokojne sumienie, że dałem z siebie wszystko... 
rum99
5.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
pozyjemy zobaczymy..Kubacki zawsze byl mocny w gebie i latem..a zima cos doopa
Nie lubie jak leca na poprzedniego trenera , to gamonstwo jest..
rob swoje czlowieku, i pokaz zima na co cie stac.