Łukasz Kruczek: Odnaleźliśmy wspólny język

PAP / Grzegorz Momot
PAP / Grzegorz Momot

Łukasz Kruczek, trener włoskiej kadry podkreśla, że jego zawodnicy skaczą coraz lepiej. Ma znacznie mniejszy wybór niż w Polsce, ale skoczkowie sumiennie realizują zadania podczas treningów. Na lepsze wyniki jeszcze przyjdzie czas.

Podopieczni Kruczka zaliczyli świetne starty podczas zawodów FIS Cup, wygrywając trzy spośród czterech konkursów. - Start ten wyszedł nam bardzo fajnie. Cały czas realizujemy małe cele, ponieważ nie jest to ten poziom zawodów - przynajmniej dla najlepszej dwójki chłopaków - bo oni docelowo predysponują do startu w Pucharze Świata. My natomiast startujemy z poziomu zero, jeżeli chodzi o kwoty startowe, zarówno w Pucharze Świata jak i Kontynentalnym, także dla nas jest to szansa na zdobycie dodatkowego miejsca na drugą część sezonu w Pucharze Kontynentalnym i to jest dla nas głównym celem - podkreśla były trener polskiej kadry w rozmowie z Polskim Związkiem Narciarskim.

Włosi nadal popełniają błędy, jednak ich skoki są "dobre". - Przede wszystkim trzeba podkreślić to, że konkurs FIS Cup, w pewnym sensie określany jako trzecia liga, był trudny, gdyż nie mamy systemu kompensacji wiatru. Startowało ponad 100 zawodników, seria trwała bardzo długo i czasami różnica między pierwszym a ostatnim zawodnikiem wyglądała, jakby były to dwa zupełnie inne konkursy. Natomiast ta trójka moich podopiecznych, która była w czołowej "10" (Davide Bresadola, Sebastian Colloredo i Daniel Varesco - przyp. red.), skoczyła dobry konkurs - przyznaje Kruczek i dodaje, że celem jest, aby zawodnicy skakali w sposób łatwy, mniej skomplikowany niż wcześniej.

Jak były szkoleniowiec Biało-Czerwonych odnajduje się w nowej rzeczywistości? Kruczek podkreśla, że ma mniejszy wybór zawodników, a poziom jest uzależniony od treningu i wcześniejszych przygotowań. - W tej chwili odnaleźliśmy wspólny język na dobry trening, przyjęliśmy pewnego rodzaju filozofię prowadzenia grupy i wizję skoków. Zawodnicy wszystko to przyjęli i sumiennie realizują, także myślę, że takie ważniejsze wyniki są jeszcze przed nami.

ZOBACZ WIDEO Czesław Lang: TdP to idealny sprawdzian przed Rio (źródło: TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (4)
avatar
Wawa61
14.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na co liczyli Włosi zatrudniając Kruczka?. Chyba na spadek w punktacji narodów za Kenię. To uda im się na pewno. 
avatar
Nyctereutes
13.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja bym zwrócił uwagę na młodego Alexa Insama, może jeszcze nie teraz, ale w niedalekiej przyszłości stać go na takie wyniki jak Colloredo pod wodzą Lepistoe, a nawet pójść w ślady Cecona (star Czytaj całość
avatar
Klaudia Emilka
13.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawa jestem, jeśli dojdzie sytuacji w której Włoch będzie skakał w parze z Polakiem ....komu będzie tak szczerze kibicował w duchu Kruczek.