W piątkowym konkursie głównym na Rukatunturi (HS 142) wystąpi 7 Biało-Czerwonych. Po tym, co podopieczni Stefana Horngachera zaprezentowali w czwartkowych eliminacjach, trudno wyobrazić sobie, by przy w miarę równych warunkach w piątkowe popołudnie, co najmniej 5 z nich nie zdobyło punktów do klasyfikacji generalnej PŚ w skokach narciarskich.
- Kwalifikacje potwierdziły, że jesteśmy dobrze przygotowani do sezonu. W kadrze począwszy od sprzętu, a kończąc na sferze mentalnej zaszło wiele zmian. Od początku zawodnikom bardzo dobrze współpracuje się z jednak z austriackim szkoleniowcem - stwierdził Rafał Kot.
Były fizjoterapeuta polskiej kadry starał się jednak tonować nastroje przed samym konkursem. Kuusamo już niejednokrotnie pokazało swoje nieprzewidywalne oblicze.
- Do wyników z Kuusamo zawsze podchodzę z rezerwą. Co prawda eliminacje przeprowadzono sprawnie, ale wiatr trochę kręcił. Nie zmienia to jednak faktu, że cieszę się z rezultatów wszystkich Polaków. Cała siódemka pewnie wywalczyła awans do zawodów i to warto podkreślić. Możemy być optymistami przed piątkowymi zawodami, ale nie dajmy się ponieść emocjom. Na pewno czwartkowe eliminacje pokazały jednak, ze będzie lepiej niż o tej porze roku w zeszłym sezonie - zapewnił wiceprezes Tatrzańskiego Związku Narciarskiego.
ZOBACZ WIDEO Maciej Kot: zmieniłem sposób odbicia (źrodło TVP S.A.)
{"id":"","title":""}
Rzeczywiście w czwartek, mimo że nie było przerw, warunki na Rukatunturi trudno określić mianem idealnych. Zwłaszcza w treningach wiatr często zmieniał siłę i kierunek. Na wysokości zadania stanęły jednak nowe siatki bezpieczeństwa, zamontowane od południowej strony obiektu.
- Na pewno pomogły. Wiemy jakie w poprzednich latach w Kuusamo były kłopoty z przeprowadzeniem nawet jednej serii zawodów. FIS pogroziło palcem i Finowie wzięli się do pracy - zwrócił uwagę rozmówca WP SportoweFakty.
Jednym z faworytów inauguracyjnego konkursu w sezonie 2016/2017 będzie Maciej Kot. Trudno o inną tezę, gdy w kwalifikacjach dominator Letniego Grand Prix bez wydatniej pomocy wiatru w świetnym stylu skacze 141,5 metra i wygrywa eliminacje.
- Każdy taki sukces buduje morale. Maciek znalazł potwierdzenie przed bezpośrednią walką o punkty, że praca z ostatnich tygodni nie poszła na marne. Czekamy z optymizmem na piątkowy konkurs - zakończył Rafał Kot.
Początek pierwszej serii w piątek o 17:00 czasu polskiego. Godzinę wcześniej odbędzie się seria próbna. Relacja na żywo z konkursu na WP SportoweFakty.