Co tam się stało?! Dramat Kamila Stocha w Wiśle

Getty Images / Augustin Authamayou/NordicFocus/Getty Images / Na zdjęciu: Kamil Stoch
Getty Images / Augustin Authamayou/NordicFocus/Getty Images / Na zdjęciu: Kamil Stoch

Mało kto się tego spodziewał. Kamil Stoch nie wystąpi w sobotnim konkursie Pucharu Świata w Wiśle. Trzykrotnemu mistrzowi olimpijskiemu do awansu zabrakło... 0,5 pkt. Tylko połowie reprezentantów Polski udało się wskoczyć do "50".

Wcześniejsze treningi nie mogły napawać optymizmem, jeżeli chodzi o wyniki reprezentantów Polski. Najlepiej wypadł Paweł Wąsek, który zajął 13. miejsce w drugiej serii. Na 15. pozycji sklasyfikowany został Piotr Żyła. Nikomu innemu nie udało się wskoczyć do czołowej dwudziestki.

Dobrą wiadomością było to, że na skoczni im. Adama Małysza warunki nie odgrywały praktycznie żadnej roli. Przez większość czasu wiało z tyłu, a rekompensaty z tego tytułu były niewielkie. Dopiero w kwalifikacjach zdarzały się pojedyncze podmuchy pod narty.

ZOBACZ WIDEO: Była Miss Polski nadal zachwyca. Właśnie odniosła sukces

Uśrednione pomiary pokazały, że korzystne warunki miał Maciej Kot, przy czym powiało mu z prędkością 0,08 m/s. Doświadczony zawodnik, który tym razem znalazł się w grupie krajowej, skoczył 126,5 metra i jako pierwszy z Biało-Czerwonych zapewnił sobie awans.

Zdecydowanie gorzej spisali się pozostali przedstawiciele tzw. grupy krajowej. Adam Niżnik skoczył 111 metrów, Klemens Joniak - 110, a Jakub Wolny - 108. Ostatni z nich był najsłabszym Polakiem we wszystkich trzech piątkowych próbach.

Większych problemów z uzyskaniem awansu, poza Maciejem Kotem, nie mieli jeszcze Piotr Żyła, Paweł Wąsek, Dawid Kubacki i Kacper Tomasiak. Pierwszy z nich długo utrzymywał się w czołowej dziesiątce.

Pod kreską znalazł się Aleksander Zniszczoł, który oddał nie najgorsze skoki podczas treningów. Przesuwał się na liście oczekujących, ale ostatecznie zabrakło go w czołowej "50". Taki sam los spotkał również... Kamila Stocha.

Trzykrotny mistrz olimpijski skoczył 118,5 metra i tracił 0,5 pkt do Sakutaro Kobayashiego, ostatniego zakwalifikowanego zawodnika. Stocha mógł uratować już tylko cud, czyli dyskwalifikacja bądź wpadka któregoś z czołowych skoczków. Tak się jednak nie stało - zajął 51. miejsce, a Zniszczoł był 52.

Tym samym do sobotniego konkursu awansowało tylko pięciu Polaków, spośród dziesięciu startujących. Piotr Żyła był 13., Paweł Wąsek 20., Dawid Kubacki 22., Maciej Kot 23., a Kacper Tomasiak 25.

Zwyciężył Ryoyu Kobayashi po świetnym skoku na 133 metry. Co ciekawe, w ścisłej czołówce znaleźli się Francuz Valentin Foubert i Bułgar Vladimir Zografski, którzy byli odpowiednio 3. i 4.

Sobotni konkurs w Wiśle zaplanowano na godz. 14:45. Tekstową relację LIVE przeprowadzi portal WP SportoweFakty. Transmisja na żywo na platformie Pilot WP.

Wyniki kwalifikacji w Wiśle:

MiejsceZawodnikKrajOdległośćPunkty
1. Ryoyu Kobayashi Japonia 133.0 141.3
2. Daniel Tschofenig Austria 128.0 134.3
3. Valentin Foubert Francja 130.0 132.7
4. Vladimir Zografski Bułgaria 128.0 132.6
5. Jonas Schuster Austria 129.5 132.2
6. Johann Andre Forfang Norwegia 129.0 131.9
7. Pius Paschke Niemcy 127.0 131.2
8. Marius Lindvik Norwegia 129.0 131
9. Philipp Raimund Niemcy 132.5 130
10. Ren Nikaido Japonia 129.0 129
13. Piotr Żyła Polska 128.0 127.5
20. Paweł Wąsek Polska 125.0 123.7
22. Dawid Kubacki Polska 124.0 120.5
23. Maciej Kot Polska 126.5 120.3
25. Kacper Tomasiak Polska 124.5 119.7
51. Kamil Stoch Polska 118.5 104.4
52. Aleksander Zniszczoł Polska 118.0 104.2
59. Adam Niżnik Polska 111.0 97.6
63. Klemens Joniak Polska 110.0 87.9
64. Jakub Wolny Polska 108.0 86.3
Komentarze (115)
avatar
Zbigniew Szczepański
28 min temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pewno zjadł kebaba ? 
avatar
dopowiadacz1
58 min temu
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Był lekko zdenerwowany bo lewa narta miała inny odcień niż jego ulubiony . 
avatar
Jan Kos
1 h temu
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Nie widzę powodów do niepokoju Polacy powoli wchodzą w sezon, w kwietniu będą w optymalnej formie 
avatar
4
1 h temu
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Nie ma co bić piany, Polaków znów tylko Zima zaskoczyła. 
avatar
PiotrPiotroffsky
1 h temu
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Stoch i pozostali już od kilku sezonów rozczarowują, ciągle mają jakieś przeszkody i notorycznie coś im nie wychodzi. To światowy spisek przeciwko nim, czy powinni zmienić dyscyplinę sportu na Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści