Sven Hannawald może spać spokojnie. Znów nikt nie powtórzy jego wyczynu

PAP/EPA / PAP/EPA Uwe Zucchi
PAP/EPA / PAP/EPA Uwe Zucchi

Już po dwóch konkursach tegorocznego Turnieju Czterech Skoczni wiadomo, że po raz kolejny nikt nie powtórzy wyczynu Svena Hannawalda sprzed piętnastu lat. Niemiec triumfował wówczas na wszystkich obiektach.

Przez wiele lat świat skoków narciarskich czekał na pierwszego zawodnika, który nie zazna goryczy porażki na czterech słynnych skoczniach. Oczekiwanie było długie aż wreszcie w sezonie 2001/2002 wyjątkowego wyczynu dokonał Sven Hannawald. Dla Niemca był to najlepszy moment kariery, która wkrótce później załamała się, a sam zawodnik przez długi czas zmagał się z depresją.

Informacje sportowe możecie śledzić również w aplikacji WP SportoweFakty na Androida (do pobrania w Google Play) oraz iOS (do pobrania w App Store). Komfort i oszczędność czasu!

Od tamtej pory przed każdym Turniejem Czterech Skoczni powraca pytanie czy ktoś będzie w stanie powtórzyć osiągnięcie Hannawalda. Do tej pory nikomu więcej ta sztuka się nie udała i już teraz wiadomo, że nie inaczej będzie także podczas trwającej edycji turniejowych zmagań.

Zawody w Oberstdorfie wygrał Stefan Kraft, a w Garmisch-Partenkirchen najlepszy był Daniel-Andre Tande. Takie rozstrzygnięcia oznaczają, że Hannawalad już teraz może być pewnym, że pozostanie jedynym triumfatorem wszystkich czterech konkursów przynajmniej do przyszłego roku.

Pełne transmisje z Turnieju Czterech Skoczni (kwalifikacje i konkursy) tylko w Eurosporcie 1. Najbliższa relacja (kwalifikacje w Innsbrucku) we wtorek o godzinie 14:00.

ZOBACZ WIDEO Rafał Kot: decyzja Łukasza Kruczka zabolała Maćka

Źródło artykułu: