Rosną szanse Kamila Stocha na triumf w Turnieju Czterech Skoczni! Polak zdecydowanym faworytem
Bukmacherzy nie mają wątpliwości. To Kamil Stoch jest zdecydowanym faworytem do zwycięstwa w 65. Turnieju Czterech Skoczni. Polak traci co prawda 1,7 punktu do lidera Daniela Tande, ale zdaniem ekspertów - odrobi ją.
Kto wygra 65. Turniej Czterech Skoczni? To pytanie zadają sobie fani skoków narciarskich na całym świecie. Po trzech konkursach na prowadzeniu znajduje się Daniel Tande z dorobkiem 710,3 punktów. Tuż za nim plasuje się Kamil Stoch. Dwukrotny mistrz olimpijski, mistrz świata i zdobywca Kryształowej Kuli traci do Norwega jedynie 1,7 punktu, czyli mniej niż metr. Trzeci jest Stefan Kraft, ale jego strata do Tande jest już bardziej znacząca i wynosi około 9 metrów. Czwartą pozycję zajmuje natomiast Piotr Żyła, którego od podium dzieli niecae 4 metry.
Konkurs w Bischofshofen zapowiada się pasjonująco. Choć to Daniel Tande wygrał drugi i trzeci konkurs tegorocznego Turnieju Czterech Skoczni, to bukmacherzy większe szanse na końcowy triumf upatrują w osobie Kamila Stocha. Za Polakiem przemawia nie tylko wysoka dyspozycja, ale przede wszystkim doświadczenie. Stoch wielokrotnie udowadniał już, że potrafi znakomicie radzić sobie z presją. Czy to wystarczający argument, by postawić swoje pieniądze na Polaka?Nie jest tajemnicą, że Daniel Tande w przeciwieństwie do Stocha, to wciąż młody i nieco nieokrzesany zawodnik. Owszem, w tym sezonie Norweg jest nie tylko liderem Turnieju Czterech Skoczni, ale także całego Pucharu Świata. Żółtą koszulkę lidera cyklu odbił w środę kosztem Domena Prevca. To jednak zbyt mało patrząc przede wszystkim na to, że forma Stocha w ostatnich tygodniach wyraźnie zwyżkuje. Tande podczas treningów w Bischofshofen skakał natomiast słabiej, aniżeli miało to miejsce przed poprzednimi konkursami. W kwalifikacjach wylądował natomiast na 121 metrze i zajął ostatecznie dopiero 39. lokatę. Jego rywalem w parze podczas pierwszej serii będzie... Domen Prevc.
Za triumf Stocha w klasyfikacji generalnej bukmacherzy płacą około 1,60 za każdą postawioną złotówkę. W przypadku Tande można natomiast zwiększyć swój majątek o około dwa i pół raza. Rozpiętość jest zatem spora, a warto zauważyć że to Stoch traci na tę chwilę do Norwega niespełna jeden metr długości.
ZOBACZ WIDEO: Ojciec Macieja Kota: decyzja Łukasza Kruczka zabolała synaPatrząc natomiast przez pryzmat wyłącznie piątkowego konkursu w Bischofshofen, to tu faworytem także jest Kamil Stoch (2,50), za którym plasuje się Daniel Tande (4,75). Różni się natomiast kolejność na na następnych pozycjach. Trzecie miejsce w zestawieniu zajmuje zwycięzca kwalifikacji Andreas Wellinger ex eaquo z Kraftem (kursy 8,00). Piątym z kolei kandydatem do triumfu w Bischofshofen jest natomiast Domen Prevc (12,00).
Przypomnijmy, że w ostatnim konkursie 65. Turnieju Czterech Skoczni ujrzymy sześciu Polaków. Zdaniem specjalistów z portalu efortuna.pl, zarówno Kamil Stoch, Maciej Kot, Piotr Żyła oraz Dawid Kubacki nie powinni mieć najmniejszych problemów, by awansować do drugiej serii konkursu. W bratobójczym pojedynku pomiędzy Stefanem Hulą a Janem Ziobro faworytem jest ten pierwszy.
Początek zmagań na skoczni im. Paula Ausserleitnera w Bischofshofen o godzinie 16:45. Relacja live oraz szerokie podsumowanie niemiecko-austriackiego Turnieju na WP SportoweFakty. Transmisję telewizyjną przeprowadzi natomiast Eurosport 1, dostępny na kanałach 111 (NC+), 14 (Cyfrowy Polsat), a także w sieciach kablowych na terenie całego kraju.
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)