65. TCS w Bischofshofen: świetne skoki Polaków! Andreas Wellinger triumfatorem kwalifikacji

PAP/EPA / CHRISTIAN BRUNA
PAP/EPA / CHRISTIAN BRUNA

Trzech Polaków zajęło miejsca w czołowej dziesiątce kwalifikacji do finałowych zawodów 65. TCS w Bischofshofen. Piotr Żyła był 4., Maciej Kot 5., a Dawid Kubacki 9. Eliminacje po rekordowym skoku na 144,5 metra wygrał Andreas Wellinger.

Odpowiedź na najważniejsze pytanie przed piątkowymi zmaganiami kibice otrzymali już w pierwszej piątkowej serii na obiekcie Paul-Ausserleitner-Schanze (HS140). Kamil Stoch czuł się na tyle dobrze, że postanowił jeszcze przed piątkowymi, finałowymi zmaganiami w 65. Turnieju Czterech Skoczni przetestować obiekt w Bischofshofen.

Trening wypadł bardzo okazale. Polak po skoku na 141 metrów wygrał pierwszą serię próbną. Mistrz świata z Val di Fiemme wysłał tym samym sygnał do rywali, głównie do prowadzącego w zawodach Daniela Andre Tandego, że fizjoterapeuta Łukasz Gębala wykonuje świetną pracę i ból ramienia nie przeszkodzi mu w walce o główne trofeum z Norwegiem.

Po dalekim skoku w treningu Stoch słusznie zdecydował się oszczędzać siły. Polak spakował sprzęt i jeszcze przed rozpoczęciem kwalifikacji opuścił skocznię. Tym samym po raz trzeci z rzędu nie wystąpił w eliminacjach do 65. TCS.

W czwartkowych eliminacjach kibice nad Wisłą ściskali kciuki za pięciu Polaków. Obok Stocha na obiekcie w Bischofshofen zabrakło także Klemensa Murańki. Stefan Horngacher zdecydował, że 22-latek pojedzie już w czwartek do Titisee-Neustadt, gdzie w dniach 7-8 stycznia zaplanowano dwa konkursy Pucharu Kontynentalnego.

ZOBACZ WIDEO: Ojciec Macieja Kota: decyzja Łukasza Kruczka zabolała syna

Pozostali Biało-Czerwoni, tradycyjnie już w tym sezonie, spisali się jednak bardzo dobrze. Wszyscy wywalczyli awans do głównych zawodów. W związku z tym w finałowych zawodach 65. Turnieju Czterech Skoczni wystąpi sześciu Polaków. W eliminacjach najlepiej z naszych reprezentantów wypadł Piotr Żyła, który był czwarty. Tuż za nim sklasyfikowano Macieja Kota.

Dalekie skoki oddali także Dawid Kubacki i Stefan Hula. Przeciętną próbę wykonał Jan Ziobro, ale 116,5 metra wystarczyło mu do awansu.

W czwartek na skoczni w Bischofshofen panowały zmienne warunki. Wiatr nie był jednak aż tak mocny (uśrednione pomiary około 1,5 m/s) jak w środę w Innsbrucku. Tym samym z problemami, ale rywalizację przeprowadzono nieco szybciej niż dzień wcześniej.

Pod koniec kwalifikacji wiatr zaczął bardzo sprzyjać zawodnikom. W związku z tym obserwowaliśmy skoki zdecydowanie powyżej 130., a nawet 140. metra. Świetne noszenie pod narty wykorzystał przede wszystkim Andreas Wellinger, który uzyskał aż 144,5 metra (nowy rekord skoczni) i wygrał eliminacje.

Bardzo słabo wypadł natomiast Daniel Andre Tande. Lider 65. TCS po trzech z czterech konkursów uzyskał zaledwie 121 metrów i sklasyfikowano Norwega dopiero na 39. miejscu. Czyżby podopieczny Alexandra Stoeckla zaczął odczuwać presję związaną z dużą szansą na wygranie prestiżowych w skokach zawodów? Odpowiedź na to pytanie poznamy w piątek.

Czwartkowe zmagania o awans do głównych zawodów rozpoczęto z 11. belki startowej, a najlepsi skakali zaledwie z 7. platformy startowej.

Początek finałowych zmagań w 65. Turnieju Czterech Skoczniu w piątek 6 stycznia o 16:45. Relacja na żywo oraz szerokie podsumowanie rywalizacji na WP SportoweFakty.

Pełne transmisje z Turnieju Czterech Skoczni (kwalifikacje i konkursy) tylko w Eurosporcie 1. Najbliższa relacja (konkurs w Bischofshofen) w piątek o godzinie 16:30.

wyniki kwalifikacji w Bischofshofen:

miejscezawodnikkrajodległośćnota
1. Andreas Wellinger Niemcy 144,5 144,4
2. Manuel Fettner Austria 141,5 144,1
3. Stephan Leyhe Niemcy 142 141,3
4. Piotr Żyła Polska 137 139,8
5. Maciej Kot Polska 138 134,8
6. Anders Fannemel Norwegia 139 133,5
7. Karl Geiger Niemcy 139 133,4
8. Vincent Descombes Sevoie Francja 135,5 132,2
9. Dawid Kubacki Polska 138 132
10. Peter Prevc Słowenia 133,5 131,2
17. Stefan Hula Polska 134,5 127,1
34. Jan Ziobro Polska 116,5 100,3
Komentarze (14)
Klaudia Ostanek
5.01.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
otóż W sieci nic nie ginie. Warto o tym pamiętać, dzisiaj też http://almoc.pl/img.php?id=8493 bo kiedyś każdemu mogą przypomnieć 
avatar
Szymon Nazar
5.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jest szansa na zwycięstwo Kamila Stocha. 
avatar
pajac
5.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Czy autor relacji oglądał kwalifikacje? Wygląda na to, że nie, ponieważ normalnie wiedziałby, że dobry wynik Stocha był spowodowany dostaniem mocnego podmuchu, który podbił nartę i przez to Pol Czytaj całość
avatar
Mateusz Głyżewski
5.01.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jak myślicie tak mega obiektywnie Kamil da radę wygrać ?! 
avatar
Włókniarz Forever
5.01.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Czy autor relacji oglądał kwalifikacje? Wygląda na to, że nie, ponieważ normalnie wiedziałby, że słaby wynik Tande był spowodowany dostaniem mocnego podmuchu, który podbił nartę i przez to Norw Czytaj całość