PŚ: Stoch w nowej roli zdecydowanym faworytem! Kot i Żyła zaatakują podium

PAP
PAP

W niedzielę na skoczni narciarskiej im. Adama Małysza o 16:00 odbędzie się drugi indywidualny konkurs PŚ. Jako lider cyklu, po raz pierwszy w tym sezonie, wystąpi Kamil Stoch. Zawody poprzedzą kwalifikacje o 14:30. Wystartuje w nich 9 Polaków.

Sobota, zgodnie z oczekiwaniami, należała do Biało-Czerwonych, a zwłaszcza do Kamila Stocha. Triumfator 65. Turnieju Czterech Skoczni skakał w innej lidze. Polak zupełnie nie przejmował się zmiennym wiatrem, który zwłaszcza pod koniec drugiej serii, mocno dał się we znaki skoczkom. Po dwóch pięknych skokach (133 oraz 124 metry) Stoch zasłużenie wygrał trzeci pucharowy konkurs w tym sezonie, zostając także nowym liderem PŚ w skokach narciarskich.

Tym samym w niedzielę Polak wystąpi w żółtej koszulce lidera i tak samo jak piąty w klasyfikacji generalnej Maciej Kot oraz dziewiąty Piotr Żyła nie musi kwalifikować się do głównych zawodów. W eliminacjach wystąpi natomiast 9 Biało-Czerwonych. Wiele do udowodnienia ma głównie kadra B. W piątkowych kwalifikacjach do sobotnich zawodów Jakub Wolny, Krzysztof Miętus, Bartłomiej Kłusek, Krzysztof Biegun zaprezentowali się bardzo słabo. W niedzielę cała czwórka musi skoczyć zdecydowanie dalej, by znaleźć się w czołowej czterdziestce. Oprócz tej czwórki o przepustki do głównego konkursu powalczą także Klemens Murańka, Aleksander Zniszczoł, Jan Ziobro, Stefan Hula i Dawid Kubacki.

Faworytem zawodów będzie oczywiście Stoch. W obecnej formie Polaka, trudno nawet wyobrazić sobie, by w niedzielę któryś z zawodników, zwłaszcza w równych warunkach, odebrał zwycięstwo naszemu reprezentantowi. Arcyciekawie zapowiada się jednak walka o dwa kolejne miejsca na podium. W sobotę Żyła i Kot spisali się bardzo dobrze, odpowiednio siódme i dziewiąte miejsce, ale po obu skoczkach było widać, że ich apetyty są jeszcze większe. Tym samym możemy spodziewać się, że w niedzielę zarówno wiślanin, jak i zakopiańczyk będą chcieli zaatakować podium.

W walce o czołową trójkę powinni liczyć się także Austriacy Stefan Kraft, Michael Hayboeck, Niemiec Andreas Wellinger oraz Domen Prevc i Daniel Andre Tande. W klasyfikacji generalnej PŚ Słoweniec wyprzedza Norwega zaledwie o 4 punkty, dlatego walka o pozycję wicelidera cyklu zapowiada się bardzo ciekawie.

Zobacz wideo. Piotr Żyła: Kamil Stoch jest w mega gazie. Jego forma jest ogromna

Stoch nad drugim obecnie Prevcem ma już 42 punkty przewagi i jeśli w niedzielę zaprezentuje taką dyspozycję jak w sobotę, to nie tylko ją utrzyma, ale jeszcze powiększy. W niedzielę Polak może także pobić kolejne rekordy. Dotychczas na przebudowanej skoczni w Wiśle rozegrano 5 indywidualnych konkursów. Na razie żaden skoczek nie wygrał tutaj dwukrotnie i Stoch stoi przed szansą na przełamanie tej serii. Co więcej nasz reprezentant może wygrać po raz 5 przed własną publicznością i w tej klasyfikacji przeskoczyć Adama Małysza. Na razie obaj mają po 4 triumfy w Polsce.

Niedzielne zmagania na trybunach skoczni także będzie oglądał komplet kibiców. Co więcej meteorolodzy prognozują, że tym razem wiatr nie zagrozi przeprowadzeniu rywalizacji i może być ona mniej loteryjna niż w sobotę. Wiatr ma nie przekroczyć 2 m/s, a do tego nie są spodziewane opady śniegu.

Relacja na żywo z kwalifikacji (14:30) oraz konkursu (16:00), a później obszerne podsumowanie rywalizacji na WP SportoweFakty. Lista startowa kwalifikacji dostępna jest tutaj.

czołowa dziesiątka, która ma pewny udział w konkursie:

miejscezawodnikkraj
11.* Andreas Kofler Austria
9. Piotr Żyła Polska
8. Markus Eisenbichler Niemcy
7. Manuel Fettner Austria
6. Michael Hayboeck Austria
5. Maciej Kot Polska
4. Stefan Kraft Austria
3. Daniel Andre Tande Norwegia
2. Domen Prevc Słowenia
1. Kamil Stoch Polska

*Andreas Kofler zajmuje 11. miejsce w klasyfikacji generalnej, ale w Wiśle nie startuje sklasyfikowany na 10. lokacie Severin Freund.

Komentarze (0)