PŚ w Oberstdorfie: niebezpieczny upadek Gregora Schlierenzauera!

PAP/EPA / DANIEL KOPATSCH
PAP/EPA / DANIEL KOPATSCH

Niedzielne kwalifikacje do indywidualnego konkursu PŚ w lotach w Oberstdorfie okazały się pechowe dla Gregora Schlierenzauera. Austriak po wylądowaniu skoku na 201,5 metra upadł i nie wystartował w głównym konkursie.

[tag=3663]

Gregor Schlierenzauer[/tag] został zwieziony na noszach i trafił pod opiekę służb medycznych. Zawodnik został odwieziony do szpitala na badania.

Schlierenzauer nie miał problemów w locie, ale już po lądowaniu zakantowała mu narta, przez co stracił równowagę i upadł na mocno ubity zeskok.

Według dziennikarzy, którzy byli na miejscu, Austriak w rozmowie ze służbami medycznymi uskarżał się na ból w kolanie, w którym przed rokiem zerwał więzadła krzyżowe. Wstępne badania w szpitalu wykazały jednak, że rekordzista świata w liczbie pucharowych zwycięstw nie doznał żadnych złamań, ale stłukł udo i do tego doznał urazu klatki piersiowej.

Mimo upadku Austriak uzyskał na tyle dobrą odległość (201,5 metra), że bez problemu zapewnił sobie awans do głównych zawodów. Organizatorzy jeszcze w trakcie kwalifikacji poinformowali jednak, że Schlierenzauer nie weźmie udziału w konkursie.

Przypomnijmy, że podopieczny Heinza Kuttina dopiero wrócił niedawno do rywalizacji po tym jak przechodził długą rehabilitację po zerwaniu więzadeł krzyżowych w kolanie na skutek upadku podczas jazdy na nartach w Kanadzie. Wcześniej zawiesił swoją karierę sportową, tłumacząc taką decyzję brakiem motywacji do dalszego skakania.

ZOBACZ WIDEO Dawid Kubacki: trochę zazdroszczę Kamilowi Stochowi, chciałbym być na jego miejscu

Komentarze (5)
avatar
Ksawery Darnowski
5.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Znowu Schlierie zakończy karierę.
A po kilku latach znowu wróci. 
avatar
isabel.05
5.02.2017
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Biedny życzę mu jak najszybszego powrotu do zdrowia trzymam kciuki za Gregora 
avatar
Chrisrks
5.02.2017
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Szkoda chłopaka,wrócił do skakania,forma rosła a tu taki pech.Oby szybko wrócił do zdrowia.Druga sprawa to psychika.Morgenstern po takich "akcjach" zrezygnował. 
avatar
simon
5.02.2017
Zgłoś do moderacji
1
7
Odpowiedz
w końcu odechce mu się już skakać...