PŚ w Azji: tak silnej obsady nie było od lat! Najgroźniejsi rywale Stocha nie odpuszczają

WP SportoweFakty / Tomasz Madejski
WP SportoweFakty / Tomasz Madejski

Najbliższe cztery indywidualne konkursy PŚ w skokach odbędą się w japońskim Sapporo i koreańskim Pjongczang. Do Azji poleci lider klasyfikacji generalnej cyklu Kamil Stoch oraz jego najgroźniejsi rywale.

Mowa przede wszystkim o Danielu Andre Tande i Stefanie Krafcie. Po 17 indywidualnych konkursach bieżącego sezonu Norweg jest wiceliderem Pucharu Świata i traci do Polaka 114 oczek. Z kolei Austriak jest sklasyfikowany na 3. pozycji, a jego strata do Kamila Stocha to 147 punktów. Kraft jest w świetnej formie, bowiem wygrał dwa ostatnie konkursy PŚ w lotach na przebudowanym mamucie w Oberstdorfie.

W Sapporo i Pjongczang nie zabraknie także czwartego w klasyfikacji generalnej PŚ Domena Prevca, piątego Michaela Hayboecka i szóstego Macieja Kota. Tym samym, zgodnie z oczekiwaniami, możliwość zdobycia aż 400 punktów w Azji spowodowała, że wszyscy najmocniejsi skoczkowie udadzą się w długą i męczącą podróż, by nie wypaść z walki o Kryształową Kulę.

Do Azji polecą także dwaj pozostali bracia Prevcowie, a więc Peter i Cene. Wystartuje także Austriak Manuel Fettner oraz najprawdopodobniej najmocniejsza reprezentacja Niemiec z będącym w świetnej formie w ostatnich tygodniach, siódmym skoczkiem klasyfikacji generalnej PŚ Andreasem Wellingerem.

Tak mocnej obsady konkursy w Azji nie miały od lat. Rywalizacja zapowiada się pasjonująco. Przypomnijmy, że Polacy do Japonii i Korei Południowej polecą także w najmocniejszym zestawieniu. Obok Stocha i Kota nasz kraj reprezentować będą dziesiąty zawodnik "generalki" Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Jan Ziobro i Stefan Hula.

Relacja na żywo z zawodów w Sapporo i Pjongczang oraz ich podsumowanie na WP SportoweFakty.

ZOBACZ WIDEO Jakub Rzeźniczak o głośnym transferze Legii: To będzie bardzo duże wzmocnienie

Komentarze (6)
avatar
Lincoln91
7.02.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Powinni na stałe, co sezon robić 4 konkursy pod rząd w Azji to by wtedy nie było odpuszczania :) A tak po IO wszystko wróci do starego.. 
avatar
Zdzisław Żbikowski
7.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No właśnie!, ale są IDIOCI, którzy myślą inaczej!... 
avatar
Wiesiek23
7.02.2017
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
Hula to chyba poleci do noszenia bagazy skoczkow.. 
avatar
Sebastian Spólny
7.02.2017
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Stefan Hula? A Czesław Śpiewa? 
avatar
woj Mirmiła
7.02.2017
Zgłoś do moderacji
12
0
Odpowiedz
400 pkt. PŚ do zdobycia to zbyt duża stawka, aby którykolwiek z liczących się skoczków odpuścił konkursy w Japonii i Korei - tym samym wszyscy będą w równej sytuacji przed MŚ w Lahti, co powinn Czytaj całość