PŚ w Pjongczang: Polacy z wielkimi szansami na sukces w próbie przedolimpijskiej

East News / Imago Sport and News
East News / Imago Sport and News

Już za rok będziemy trzymać kciuki za naszych skoczków walczących o medale podczas IO w Pjongczang. Tymczasem śledzimy ich poczynania podczas próby przedolimpijskiej, w której aż 4 naszych reprezentantów ma szansę na miejsce w pierwszej "10"!

Choć w pamięci wciąż mamy piękne dla nas igrzyska olimpijskie w Soczi, a przede wszystkim wspaniałe triumfy Kamila Stocha, wielkimi krokami zbliża się kolejna impreza czterolecia. Zanim jednak na dobre zapłonie znicz w koreańskim Pjongczang, w najbliższą środę i czwartek odbędzie się tam oficjalny test przedolimpijski. Wydarzenie to ma szczególne znaczenie, ponieważ po raz pierwszy w historii Korea Południowa ugości najlepszych skoczków na świecie.

Kompleks skoczni, na którym już wkrótce odbędzie się wspomniana próba przedolimpijska, a za rok igrzyska, nosi nazwę Alpensia Juming Park i został otwarty już w 2008 roku. Znajdują się na nim trzy skocznie o punkcie konstrukcyjnym K-125, K-90 oraz K-60. Do Korei Polacy polecieli w następującym składzie: Maciej Kot, Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Kamil Stoch, Stefan Hula oraz Jan Ziobro. Niestety po dotarciu naszych reprezentantów na miejsce, nie obyło się bez problemów - najpierw mieli oni trudności w znalezieniu swoich pokoi, a później okazało się, że nie mogą również liczyć na posiłek.

Wspomniane utrudnienia i niedogodności nie odebrały jednak Biało - Czerwonym woli walki i determinacji, o czym przekonali oni kibiców i rywali już podczas serii treningowych i kwalifikacyjnych. Zwycięzcą tych ostatnich został Jan Ziobro, a na trzeci miejscu uplasował się Dawid Kubacki. 24.miejsce zajął Stefan Hula. Przypomnijmy, że ze względu na zajmowane w czołowej "10" Pucharu Świata miejsca, start w zawodach zapewniony mają Maciej Kot, Piotr Żyła i Kamil Stoch. Warto dodać, że mistrz olimpijski z Soczi wygrał jedną z serii treningowych, a wysoką bo piątą lokatę zajął w niej Kot. Sugestie, iż aż 4 naszych reprezentantów może znaleźć się w pierwszej dziesiątce środowego konkursu, są więc jak najbardziej uzasadnione.

Kto może pokrzyżować szyki polskim skoczkom? Groźny będzie niezmiennie Stefan Kraft, który triumfował w jednym z treningów, a w drugim uplasował się tuż za Stochem. Uwagę przykuwają również osiągnięcia Michaela Hayboecka oraz Norwega Daniela Tande. Obydwaj zawodnicy mogą poszczycić się bardzo dobrymi skokami, oddawanymi na obiekcie olimpijskim.

Początek środowych zawodów planowany jest na godzinę 12:00, a poprzedzone będą one serią próbną, która rozpoczyna się o 11:00.

ZOBACZ WIDEO Jan Ziobro: pozostaje mi tylko pogratulować Kamilowi Stochowi i chylić przed nim czoła

Komentarze (0)