MŚ w Lahti: Kamil Stoch uspokoił kibiców. Ból w kolanie szybko minął

PAP / Na zdjęciu: Kamil Stoch
PAP / Na zdjęciu: Kamil Stoch

Kamil Stoch szybko uspokoił kibiców, zaniepokojonych problemami z kolanem najlepszego polskiego skoczka po kwalifikacjach w Lahti. Ból zniknął tak szybko, jak się pojawił, a nasz mistrz jest gotowy do walki o medale.

W tym artykule dowiesz się o:

Lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata w swojej kwalifikacyjnej próbie skoczył tak, jakby chciał pokazać wszystkim rywalom, że nie warto z nim zadzierać. Przed nim nikt nie doleciał do setnego metra. Stoch wylądował trzy i pół metra dalej.

Po ustanowieniu przez Polaka rekordu skoczni pod Salpausselką słychać było okrzyki zachwytu i podziwu, które jednak po chwili zamieniły się w odgłosy wyrażające zaniepokojenie. Po lądowaniu Stoch złapał się za prawe kolano, a jego twarz wykrzywił grymas bólu.

Kolano dało o sobie znać po raz kolejny w tym sezonie. Pojawiły się obawy kibiców o zdrowie i zdolność startową głównego kandydata do złota, które jednak sam zawodnik bardzo szybko rozwiał.

- Wszystko w porządku, to jest to, co odzywa się co jakiś czas po dłuższym skoku, który chcę wylądować telemarkiem. Po kilku minutach ból jednak mija i jest dobrze - zapewnił Stoch. - Nie ma się czym przejmować. Ja się nie martwię, więc i wy nie powinniście - dodał.

Po sugestii, że w takim razie nie powinien tak daleko skakać, dwukrotny mistrz olimpijski z Soczi z uśmiechem pogroził dziennikarzom palcem. - No, no! Ja chcę skakać daleko - powiedział.

Zapytany, czy ustanowiony w kwalifikacjach rekord skoczni ma dla niego znaczenie, Stoch odparł, że póki co nie. - Żadnej nagrody nie dostałem - żartował.

W piątek 29-latek z Zębu był najlepszy zarówno w kwalifikacjach, jak i w serii treningowej. Wygląda na to, że lider polskiej kadry czuje się w Lahti świetnie.

- Skakanie sprawiało mi tutaj radość i to jest dla mnie najważniejsze. Chcę to robić z uśmiechem na twarzy, nie męcząc się, no i przede wszystkim nie nakładać presji na samego siebie - podkreślił główny kandydat do złota w sobotnim konkursie na skoczni K-90.

Z Lahti - Grzegorz Wojnarowski

Zobacz wideo: Adam Małysz apeluje: nie wywierajcie zbyt wielkiej presji na naszych skoczkach

Komentarze (13)
Klaudia Ostanek
25.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
moja rada a państwowa nauka... http://almoc.pl/img.php?id=8462 o skokach i nie tylko 
Mysz Polski FZ
25.02.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
najwazniejsze-jest-sie-przezegnac-przed-skokiem 
avatar
TWin
25.02.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ale jak tak? Startować z nie do końca zaleczoną kontuzją? Kibice Unii Tarnów w życiu tego nie wybaczą! 
Stanisława Okularczyk
24.02.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Niech moc będzie z Nimi.Wierzę w Górali-są pracowici i mają charakter.ZWYCIĘŻĄ. 
dopowiadacz
24.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A ja , tak jak prezes , stawiam na Kota , Kot potrafi i do tego jest sympatyczny .