Kamil Stoch: Mam mieszane uczucia

PAP / Grzegorz Momot
PAP / Grzegorz Momot

Kamil Stoch zajął czwarte miejsce w sobotnim konkursie MŚ w Lahti. Reprezentant Polski przyznał, że po zawodach targają nim mieszane uczucia. - No ale kurczę, trzech zawodników mamy w dziesiątce. Mogło być lepiej, ale i tak jest dobrze - powiedział.

W tym artykule dowiesz się o:

Sobotni konkurs wygrał Stefan Kraft. Austriak wyprzedził dwóch reprezentantów Niemiec - Andreasa Wellingera i Markusa Eisenbichlera. Stochowi do podium zabrakło zaledwie 1,1 pkt.

Piąte miejsce w zawodach zajął Maciej Kot, a ósme Dawid Kubacki. Mniej powodów do zadowolenia może mieć Piotr Żyła, który był 19.

- Mam mieszane uczucia. Z jednej strony jest ok, jestem czwarty. To dobre miejsce i powinienem się cieszyć. Z drugiej strony podium było blisko. Drugi skok nie był tak dobry jak ten pierwszy - przyznał lider polskiej kadry.

- Mój występ był na czwarte miejsce. Sam je wywalczyłem. Poniekąd mogę być zadowolony, ale trochę niedosytu zostaje. Starałem się podejść do zawodów normalnie. Presja zawsze jest i to nie przez to, że jestem liderem Pucharu Świata. Nie jesteśmy robotami i maszynami, czasami są dni, kiedy człowiek sobie radzi z presją, a czasami nie - przyznał w rozmowie z TVP.

- Gratuluję medalistom, bo skakali niesamowicie. Poziom był wysoki. No ale kurczę, trzech zawodników mamy w dziesiątce. Mogło być lepiej, ale i tak jest dobrze. Jest we mnie chęć poprawy. Czekam na dużą skocznię, bo chcę sobie dalej polatać - zakończył.

Polacy powalczą o medale w konkursie drużynowym oraz w drugim konkursie indywidualnym.

Zobacz wideo: Kamil Stoch: Koreańczycy sami pytali nas, co poprawić przed igrzyskami olimpijskimi

Komentarze (5)
avatar
Dariusz Paduszak
25.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Film do nominacji do Oskara. Scenariusz i reżyseria : Walter Hofer, Producent: Totalizator. 
avatar
zulew
25.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie jest dobrze! Jest spore rozczarowanie. 
avatar
Nie chcę islamskich imigrantów w Polsce
25.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Horngaher to kiepsko rozplanował taktycznie gdyby odpuścił eliminacje, to dziś ten rekord miałby Stoch. Taki niby doświadczony trener a błędy jak za Kruczka. 
avatar
Jarosław Fuchs
25.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Martwi trochę słabsza dyspozycja Piotra Żyły, zwłaszcza w kontekście drużynówki. No, ale zawsze jeszcze mamy w rezerwie Janka Ziobro. 
avatar
Vito Macaluso
25.02.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Czekałem, kto pierwszy ogłosi sukcesem trzech naszych w 10-tce... :( Oj Kamil, Kamil - zawaliliście i tyle w temacie. 3 w 10 to może byłby sukces np. dla Finów, albo w jakimś turnieju PŚ (do kl Czytaj całość