Podeszwa butów, pod wpływem skoków, wygina się. Jak tłumaczy Józef Jarząbek, być może to spowodowało różnice we wcześniejszych skokach. - To prawdopodobnie nie były podmuchy wiatru. Kamil skacze na bardzo wysokim poziomie, więc każdy szczegół się liczy. Nawet drobnostka może sprawić, że coś nie wychodzi.
Podczas środowych kwalifikacji Stoch skorzystał z nowych butów i problem zniknął. Podeszwa jest twardsza, dzięki czemu w locie lepiej prowadzi się narty. Jak się okazuje, nie to jest jednak najważniejszą korzyścią z małej wymiany sprzętu. - One na pewno pomogły, ale największy wpływ po takiej wymianie ma psychika. Wiara to bardzo ważna sprawa w tej dyscyplinie sportu. Psychika może zmienić skakanie.
Trener podkreśla, że ze zwycięstwa lidera polskiej kadry byłby bardzo zadowolony, jednak zdaje sobie sprawę, że w obliczu fantastycznej formy Stefana Krafta, to ogromnie trudne zadanie. Polacy nadal skaczą bardzo dobrze, jednak zarówno u Stocha, jak i Macieja Kota nie widać już błysku. U tego drugiego mogą przeszkodzić również nieco wygórowane ambicje. - Każdy chciałby wygrywać, my także chcemy, żeby Maciek zwyciężał konkurs za konkursem. Ale w stawce jest kilkudziesięciu zawodników z dużymi ambicjami.
Jak zaznacza Jarząbek, wciąż w podobnej dyspozycji jest Piotr Żyła. Ten zawodnik najszybciej może poprawić swoją pozycję i wskoczyć do pierwszej dziesiątki.
Czwartkowy konkurs w Trondheim rozpocznie się o godzinie 17. Wcześniej będzie rozegrana seria próbna.
ZOBACZ WIDEO: Szczere słowa Adama Bieleckiego o dramatycznej śmierci kolegów na Broad Peak
Raz mu skok wyszedł.
A kilkanaście razy wcześniej nie trafił w próg.
Niektórzy myślą, że teraz już zawsze będzie tak skakał jak wczoraj.