Kamil Stoch podziękował żonie. "Dzięki niej wstąpiły we mnie nowe siły"

PAP
PAP

Kamil Stoch we wspaniałym stylu zakończył swój udział w Raw Air Tournament. W niedzielę wygrał loty w Vikersund, a w całym cyklu awansował na drugie miejsce. Lider polskiej kadry wyznał, że kryzysowym momencie do walki natchnęła go jego żona.

238,5 i 237 metrów z bardzo niskiego rozbiegu, w mniej sprzyjających warunkach niż rywale, z bardzo wysokimi notami za styl (dwukrotnie 58,5 punktu) - tak Stoch zwyciężył na Vikersundbakken.

Jego najwięksi rywale, Stefan Kraft i Andreas Wellinger, w drugiej serii zawiedli. Do tego pierwszego Polak odrobił 45 punktów w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, drugiego wyprzedził w cyklu Raw Air.

- To był super dzień, każdy dzień w Vikersund był zresztą bardzo dobry. Robiłem to, co uwielbiam, czyli latanie - powiedział Stoch w rozmowie z serwisem Skijumping.pl. Dodał, że nie skupiał się ani na walce z Kraftem o Kryształową Kulę, ani o wysokie miejsce w pierwszej w historii edycji Raw Air.

- Walczyłem przede wszystkim z własnymi słabościami. Początek był bardzo trudny, kosztował mnie wiele nerwów, stresu i sił. Cieszę się, że udało się znaleźć problem i szybko go rozwiązać. Jak się okazało, wywalczyłem w Raw Air drugie miejsce, i jestem szczęśliwy - mówił dwukrotny mistrz olimpijski z Soczi.

ZOBACZ WIDEO Himalaista Adam Bielecki: nawet jeśli urwie mi nogę, do końca będę walczył o życie

Stoch podziękował swojej żonie Ewie, która, jak wyznał, natchnęła go do walki w tak trudnym momencie, jakim był dla niego konkurs w Oslo. 29-letni zawodnik z Zębu zepsuł wtedy skok w drugiej serii, zajął dopiero 22. miejsce i stracił na rzecz Krafta żółtą koszulkę lidera Pucharu Świata.

- Ona powtarza, że odradzam się jak feniks. Po Oslo nie mówiła, żebym wracał do domu. Zamiast tego powiedziała: "zostań i walcz. Wierzę w ciebie". To wystarczyło, żeby wstąpiły we mnie siły i wiara. Dziękuje ci, kochanie - powiedział.

W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Stoch traci teraz do Krafta tylko 31 punktów. Vikersund pokazało, że jest w znakomitej formie i w dwóch konkursach indywidualnych w Planicy ma szansę odrobić tę stratę. Trudniej będzie pokonać Austriaka w "generalce" lotów - tu jego przewaga wynosi 56 punktów.

Źródło artykułu: