Podobnie jak w poprzednich latach skoczkowie sezon kończą konkursami lotów narciarskich na Letalnicy (HS225) w Planicy. W piątek w Słowenii odbył się konkurs indywidualny. Uwagę mediów i kibiców skupiali przede wszystkim Kamil Stoch i Stefan Kraft. W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata przed piątkowymi zmaganiami obu skoczków dzieliło tylko 31 punktów.
W czwartkowych treningach i w serii próbnej poprzedzającej główne zawody Kraft skakał nieco dalej niż Stoch. Prawdziwa rywalizacja miała jednak nastąpić w pierwszej serii, która rozpoczęła się punktualnie o 15:00.
Rywalizacja w premierowej kolejce była bardzo pasjonująca. Nie brakowało dalekich lotów, a żeby znaleźć się w finałowej trzydziestce trzeba było skoczyć powyżej 215. metra. Oczywiście polskich kibiców najbardziej interesowały próby Kamila Stocha i Stefana Krafta.
Na półmetku zawodów w zdecydowanie lepszym nastroju mógł być Austriak. Podopieczny Heinza Kuttina w pięknym stylu uzyskał aż 243. metry. Oczywiście Kraft prowadził po pierwszej serii, z przewagą 7,4 punktu nad drugim Andreasem Wellingerem. Trzeci był Markus Eisenbichler, a czwarty Kamil Stoch po locie na 229,5 metra. Podwójny mistrz olimpijski z Soczi oddał dobry skok w znakomitym stylu (58,5 punktu na 60 możliwych od sędziów), ale nie tyle daleki, by móc rywalizować o zwycięstwo. Polak do lidera tracił aż 17,7 punktu. Stoch mógł jednak śmiało myśleć o batalii o 3. miejsce, bowiem do Eisenbichlera tracił tylko 1,5 punktu.
Łącznie do finału awansowało 4 podopiecznych Stefana Horngachera. Na półmetku na 7. miejscu sklasyfikowany był Piotr Żyła (225 metrów). Pod koniec drugiej dziesiątki, odpowiednio 18. i 19. lokatę zajmowali Maciej Kot (218,5 metra) oraz Dawid Kubacki (220,5 metra).
W finale Stefan Kraft nie pozostawił złudzeń. Dwukrotny indywidualny mistrz świata z Lahti w bardzo dobrym stylu (58,5 punktu od sędziów) uzyskał aż 240,5 metra i drugiego Wellingera wyprzedził o 9,8 punktu. 3. lokatę obronił Eisenbichler, który w finale doleciał do 236. metra.
Z kolei Kamil Stoch nie utrzymał 4. miejsca. W drugiej kolejce skoczek z Zębu uzyskał 227 metrów i oprócz Krafta, Wellingera i Eisenbichlera został także wyprzedzony przez Noriakiego Kasai. W finale Japończyk doleciał aż do 235. metra i 50. centymetra, co pozwoliło mu przesunąć się z 8. na 4. lokatę.
Piątkowy triumf Krafta oznacza, że Austriak w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata ma już 86 punktów przewagi nad Kamilem Stochem. Tym samym w niedzielę tylko splot mocno niekorzystnych wydarzeń mógłby zabrać Kraftowi Kryształową Kulę.
Za piątkowy konkursu z Biało-Czerwonych warto pochwalić Piotra Żyłę i Macieja Kota. Wiślanin po dwóch równych i dalekich skokach zajął 7. miejsce. Z kolei Kot po finałowej próbie na 228. metr przesunął się z 18. na 12. pozycję. Zmagania w trzeciej dziesiątce ukończył Dawid Kubacki. Piątkowym występem Biało-Czerwoni znacznie przybliżyli się do triumfu w Pucharze Narodów. Na 2 konkursy przed końcem cyklu podopieczni Stefana Horngachera mają aż o 226 punktów więcej niż Austriacy.
W piątek warunki pogodowe nie przeszkodziły w sprawnym przeprowadzeniu rywalizacji. Uśrednione podmuchy wiatru nie przekroczyły 1,5 m/s. Pierwszą serię rozpoczęto z 12. belki, ale szybko podniesiono rozbieg o jeden stopień. W finale zdecydowanie więcej rotowano numerem platformy. Rozpoczęto skakanie z 15. belki, a czołowa dwójka skakała z 12. rozbiegu.
W sobotę w Planicy zaplanowano konkurs drużynowy, oczywiście z udziałem Biało-Czerwonych. Początek pierwszej serii o 10:00. Godzinę wcześniej zaplanowano serię próbną. Relacja na żywo na WP SportoweFakty.
Wyniki piątkowego konkursu w Planicy:
miejsce | zawodnik | kraj | odległości | łączna nota |
---|---|---|---|---|
1. | Stefan Kraft | Austria | 243/240,5 | 490,2 |
2. | Andreas Wellinger | Niemcy | 235/235 | 480,4 |
3. | Markus Eisenbichler | Niemcy | 243,5/236 | 461,8 |
4. | Noriaki Kasai | Japonia | 221/235,5 | 453,3 |
5. | Kamil Stoch | Polska | 229,5/227 | 452,1 |
6. | Michael Hayboeck | Austria | 223/237 | 439,5 |
7. | Piotr Żyła | Polska | 225/223,5 | 439,1 |
8. | Robert Johansson | Norwegia | 228/225 | 437,3 |
9. | Anders Fannemel | Norwegia | 243/215 | 430,5 |
10. | Peter Prevc | Słowenia | 218,5/226 | 429,8 |
12. | Maciej Kot | Polska | 218,5/228 | 424,6 |
23. | Dawid Kubacki | Polska | 220,5/215 | 400,7 |
ZOBACZ WIDEO Sześć goli w meczu Barcelony. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]
Czy ktoś pamięta kto wygrał kończące się w 2016 albo w 2014?