Zimowy sezon skoków narciarskich zbliża się wielkimi krokami. Już za kilka tygodni będziemy emocjonowali się występami Kamila Stocha, Maciej Kot, Dawid Kubacki, Piotr Żyła. Sezon zapowiada się o tyle ciekawie, że przecież czekają nas igrzyska olimpijskie.
Jakby w cieniu seniorskiej kadry rozwija się talent Tymoteusza Cienciały. Nasz redakcyjny kolega, Dawid Góra, wspominał w swoim tekście, że 9-latek ma ogromny potencjał.
- To jest nasza perełka - mówi o niezwykle utalentowanym skoczku z Wisły Jan Szturc, pierwszy trener Adam Małysz. - Talent Tymka trzeba oczywiście szlifować, aby go nie zatracić w przyszłości.
W sobotę (23 września) Polak wygrał - po raz trzeci z rzędu - Turniej Czterech Skoczni Dzieci. Cienciała okazał się najlepszy w Berschtesgaden, gdzie wyprzedził najlepszych zawodników z całej Europy, m.in. Niemiec czy Austrii.
Tak się wygrywa Turniej Czterech Skoczni Dzieci. Trzeci raz z rzędu #skijumpingfamily pic.twitter.com/O0c3UffAkf
— inSJders (@inSJders) 23 września 2017
Szturc zarzeka się, że ciężko Cienciałę już porównywać do Adama Małysza, ale... - Obu cechuje bardzo mocne zaangażowanie - przyznał. - Tymek ma też ogromne wsparcie w rodzinie, wśród najbliższych. Dokładnie tak samo było w przypadku Adama.
ZOBACZ WIDEO Paryż i Los Angeles. Oto gospodarze kolejnych igrzysk olimpijskich