Młody Słoweniec zastąpi na Neue Große Olympiaschanze (HS140) Jurija Tepesa. 28-latek z Lublany nie wystąpił w sobotniej rywalizacji w Oberstdorfie, bowiem dzień wcześniej nie przebrnął skutecznie kwalifikacji.
Jednak jeszcze przed rozpoczęciem 66. Turnieju Czterech Skoczni Goran Janus, trener Słoweńców, zapowiedział, że Domen Prevc rozpocznie zmagania w tych zawodach właśnie od sylwestrowych kwalifikacji w Garmisch-Partenkirchen.
Dla 18-latka będą to dopiero trzecie eliminacje w bieżącym sezonie. Sezon 2017/2018 Domen rozpoczął zdecydowanie później niż wszyscy najlepsi - od Engelbergu. W Szwajcarii nie zaimponował jednak formą. Co prawda zakwalifikował się do konkursów i dwukrotnie zapunktował, ale 29. i 28. miejsce nie są szczytem marzeń skoczka, który wygrywał w swojej karierze już czterokrotnie pucharowe zawody.
Kryzys formy słoweńskiego młokosa zaczął się jednak właśnie podczas poprzedniej edycji Turnieju Czterech Skoczni. Prevc na niemiecko-austriackie zawody jechał jako jeden z głównych faworytów, a nie było go nawet na końcowym podium. Później Domen nie mógł już się odnaleźć i do końca sezonu 2016/2017 jeszcze tylko raz był w czołowej trójce (najniższy stopień podium w drugim indywidualnym konkursie w Wiśle).
Ciężko spodziewać się wybitnej formy 18-latka w Garmisch-Partenkirchen. Realnym celem dla niego będzie znów pewna kwalifikacja, a następnie wygranie swojej rywalizacji w parze noworocznego konkursu.
Relacja na żywo z wszystkich serii w Ga-Pa oraz ich podsumowanie na WP SportoweFakty.
ZOBACZ WIDEO: "To, co robi Horngacher i Małysz, jest fascynujące. Takich wyników nie miał wcześniej nikt"