Mowa o Kamilu Stochu, Dawidzie Kubackim i Stefanie Huli. Cała trójka znakomicie spisała się na inaugurację 66. Turnieju Czterech Skoczni. W Oberstdorfie Stoch wygrał, Kubacki stanął na najniższym stopniu podium, a Hula zamknął czołową piątkę.
Oczywiście nie ulega wątpliwości, że wszyscy wyżej wymienieni zawodnicy są w znakomitej dyspozycji i w tej chwili nie potrzebują zbyt wielu skoków treningowych. W tej sytuacji Stefan Horngacher podjął bardzo słuszną decyzję. Skoro nie można odpuścić kwalifikacji, to pozwolił swoim najmocniejszym podopiecznym zrezygnować z jednego treningu przed niedzielnymi kwalifikacjami w Garmisch-Partenkirchen.
W drugiej serii próbnej wspomniana trójka już wystąpiła (żeby zapoznać się ze skocznią), a potem oczywiście również w eliminacjach. W nich spisali się znakomicie. Kubacki i Hula skoczyli po 135,5 metra i zajęli odpowiednio 2. i 3. miejsce. Niewiele słabszy był Stoch, któremu skok na 131,5 metra dał 6. lokatę.
Jeśli w poniedziałek będą takie warunki jak w kwalifikacjach, czyli dość sprawiedliwe, można spodziewać się, że trener Horngacher znów da odpocząć swoim najlepszym podopiecznym, by pełnię energii skumulowali na drugi konkurs 66. TCS.
Ma on się rozpocząć o 14:00, a serię próbną zaplanowano na 12:30. Relacja na żywo oraz podsumowanie zmagań na WP SportoweFakty. W treningu zapewne ujrzymy Macieja Kota, Piotra Żyłę i Jakuba Wolnego. Wymieniona trójka w tej chwili nie spisuje się tak dobrze jak ich koledzy z reprezentacji i dla nich każdy dodatkowy skok jest ważny.
ZOBACZ WIDEO Kownacki idealnie obsłużył kolegę - skrót meczu Sampdoria Genua - SPAL [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 2]