Silny wiatr w Innsbrucku. Trening rozpoczął się z półgodzinnym opóźnieniem

Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu skocznia Bergisel w Innsbrucku
Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu skocznia Bergisel w Innsbrucku

Od środowego poranka w austriackim Innsbrucku wiał bardzo silny wiatr. Pierwsza seria treningowa została przesunięta z 11:45 na 12:15. Na szczęście warunki uległy poprawie i mimo półgodzinnego opóźnienia seria próbna rozpoczęła się.

W ostatnim czasie Innsbruck nie ma szczęścia do pogody. Rok temu to właśnie tam skoczkowie zdołali odbyć zaledwie jedną serię konkursową, która była mocno loteryjna i trwała ponad dwie godziny. Dwanaście miesięcy później aura ponownie nie chce ustąpić, tym razem w dniu rozgrywania treningów i kwalifikacji.

Pierwszy trening na Bergisel miał się zacząć o godzinie 11:45. Już kilka minut przed tą porą jury zdecydowało jednak, że nie ma żadnego sensu zmuszania zawodników do oddawania prób w bardzo niekorzystnych warunkach, które mogłyby być niebezpieczne. Nową godzinę startu treningu wyznaczono na 12:15. Wiatr zdecydowanie zelżał i na razie skoczkowie puszczani są z belki startowej bardzo sprawnie.

Na liście startowej treningów i kwalifikacji widnieją nazwiska siedmiu Polaków. W tym gronie jest debiutant - 17-letni Tomasz Pilch.

ZOBACZ WIDEO Patryk Serwański: Gdyby rok temu Stoch musiał skakać w kwalifikacjach w TCS, miałby poważny problem

Komentarze (0)