Nowa gwiazda skoków? W piątek na Wielkiej Krokwi postraszył rywali

Newspix / Nikoff/Newspix.pl / Na zdjęciu: Marius Lindvik
Newspix / Nikoff/Newspix.pl / Na zdjęciu: Marius Lindvik

W swoim debiucie w Pucharze Świata nie zdobył punktów. Od początku bieżącego sezonu skacze jednak świetnie i w Pucharze Kontynentalnym rywalizuje o triumf z polskim talentem Tomaszem Pilchem. Poznaj Mariusa Lindvika, 19-letni talent z Norwegii.

W tym artykule dowiesz się o:

W piątek po treningach i kwalifikacjach w Zakopanem mówiło się o nim tak samo dużo jak o Kamilu Stochu. Nie mogło być jednak inaczej. Od pierwszego skoku młody Marius Lindvik czuł się jak ryba w wodzie na przebudowanej Wielkiej Krowi.

W obu treningach zajął miejsca w czołowej trójce, a w drugim poleciał nawet na 141. metr. W kwalifikacjach uzyskał 138,5 metra, ustanowił nowy rekord przebudowanej skoczni i zajął 5. miejsce.

Nazwisko Norwega nie jest obce kibicom, którzy śledzą wyniki Pucharu Kontynentalnego. W drugiej lidze skoków 19-latek startuje regularnie od bieżącego sezonu. Świetnie wypadł już na inaugurację cyklu, gdy w kanadyjskim Whistler zajął 3. miejsce. Wygrał wówczas Tomasz Pilch i to właśnie siostrzeniec Adama Małysza jest jednym z jego najgroźniejszych rywali na zapleczu elity.

Na razie w klasyfikacji generalnej lepszy jest Lindvik, który z dorobkiem 556 punktów prowadzi. W 10 konkursach cyklu sześć razy stanął na podium, w tym raz w niemieckim Titisee-Neustadt na jego najwyższym stopniu.

ZOBACZ WIDEO: Tomasz Pilch skupia się na treningach. "Staram się wyciszyć"

Dotychczas największym sukcesem młodego Norwega jest srebrny medal w rywalizacji indywidualnej na igrzyskach olimpijskich młodzieży w Lillehammer w 2006 roku. W tych samych zawodach zdobył jeszcze srebro z kolegami w konkursie drużynowym. W 2006 roku cieszył się również z 2. miejsca w zespołowych zmaganiach na mistrzostwach świata juniorów w rumuńskim Rasnowie

W sobotę w Zakopanem norweskiego młokosa czeka duże wyzwanie. Wraz z Andersem Fannemelem, Andreasem Stjernenem i Johannem Andre Forfangiem będzie walczył w konkursie drużynowym. Z kolei w niedzielę po raz drugi w karierze wystartuje w zmaganiach indywidualnych. Swój debiut zaliczył w 2015 roku, gdy w Lillehammer na obiekcie normalnym zajął 32. miejsce.

W kolejnym sezonie otrzymał szansę startu w kwalifikacjach do konkursu w Oslo, ale nie przebrnął kwalifikacji. Tuż po 66. Turnieju Czterech Skoczni miał wystartować podczas Pucharu Świata w lotach w Bad Mitterndorf. FIS nie zgodził się jednak na jego start, ponieważ wcześniej 19-latek nie zdobył żadnego punktu do klasyfikacji generalnej PŚ.

Jeśli w sobotę i niedzielę na Wielkiej Krokwi Lindvik nadal będzie skakał tak świetnie, być może w ostatniej chwili zapewni sobie wyjazd na igrzyska olimpijskie w Pjongczangu. Warto zatem uważnie obserwować poczynania 19-latka.

Relacja na żywo z konkursu drużynowego i indywidualnego w Zakopanem na WP SportoweFakty. Oba rozpoczną się o 16:00.

Komentarze (2)
avatar
yes
27.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak łatwo można szastać słowami. Zobaczymy co z niego wyrośnie...
Ktoś powie, że autor tylko pyta: "Nowa gwiazda skoków?" 
avatar
LEOnidaS
27.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Albo ja liczyć nie umiem, albo ktoś tu popełnił "wielBŁĄD"... Skoro ma 19 lat (2018) to jak mógł startować w 2006r. jako junior w Igrzyskach Olimpijskich Młodzieży w Lillehammer ???? Chyba chod Czytaj całość