Raw Air: Organizatorzy wycofują się z kontrowersyjnego pomysłu
Ostatni konkurs cyklu Raw Air odbędzie się w klasycznej formule. Kibice odetchnęli z ulgą, bo w drugiej serii zapowiadał się wielki chaos.
Szybko pojawiły się głosy oburzenia, bo taki system w drugiej serii wprowadziłby wielkie zamieszanie. Na szczęście organizatorzy zawodów wsłuchali się w krytyczne głosy i postanowili wycofać się z tego pomysłu.
Jak informują organizatorzy #RawAir w #Vikersund, finałowa seria konkursu odbędzie się jednak tradycyjnie, w kolejności na podstawie wyników I rundy #skijumpingfamily
— Skijumping.pl (@Skijumpingpl) 18 marca 2018
Gdyby nie ta decyzja, moglibyśmy być świadkami kuriozalnych scen. Zwycięzca pierwszej serii w klasyfikacji generalnej Raw Air mógłby zajmować 30. miejsce. W takiej sytuacji to taki uczestnik jako pierwszy oddawałby drugi skok.
Liderem cyklu jest Kamil Stoch, który ma 55,7 punktu przewagi nad drugim Robertem Johanssonem. Ostatnie zawody odbędą się na mamuciej skoczni w Vikersund.
ZOBACZ WIDEO Piotr Żyła. Gitarzysta, który sprzedaje czapkiKibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)