LGP. Kamil Stoch: Skoki mogą być dużo lepsze, a wyniki… są jakie są

WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Kamil Stoch
WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Kamil Stoch

Kamil Stoch wygrał indywidualny konkurs LGP w skokach w Hinterzarten, odnosząc drugie zwycięstwo w cyklu. - Mam poczucie, że te skoki mogą być dużo lepsze, a wyniki… są jakie są - mówi trzykrotny mistrz olimpijski.

Reprezentant Polski w sobotnim konkursie w Hinterzarten nie pozostawił rywalom żadnych złudzeń. Kamil Stoch, który najpierw poleciał na 110 metr, a w drugiej serii uzyskał odległość 106,5 metra, znokautował przeciwników, dystansując drugiego w klasyfikacji Karla Geigera o niemal 15 punktów. To mówi samo za siebie.

- Czasami jestem zaskoczony tym, co się dzieje. Nie ukrywam, że wiosna była bardzo ciężka i sporo czasu poświęciłem na przygotowanie bazy motorycznej. Skupiałem się też nad elementami technicznymi, które zimą "nie pracowały" lub mogły być jeszcze lepsze. Mam poczucie, że te skoki mogą być dużo lepsze, a wyniki… są jakie są. Jest więc radość pomieszana z konsternacją, bo nie wiem czy tak powinno być - komentuje Stoch w rozmowie ze sport.tvp.pl.

Nie wszyscy skoczkowie po sobotnim konkursie indywidualnym mieli powody do radości. Wielu z nich nie potrafiło poradzić sobie ze specyficznym rozbiegiem w Hinterzarten. Nie pomagały też silne podmuchy wiatru. Pod tym kątem Stoch miał szczęście, bowiem gdy pojawiał się na belce startowej, wykresy pokazywały delikatne podmuchy pod narty.

- Nie będę narzekał ani mówił, że coś jest nie tak, bo lubię wygrywać. Ta skocznia jest podwójnie specyficzna. Przeliczniki mają spory wpływ na wyniki, a z drugiej strony jest ten rozbieg - mówi Stoch.

Polak dzięki zwycięstwie w Hinterzarten umocnił się na czele klasyfikacji generalnej cyklu. W rankingu drugie miejsce zajmuje Piotr Żyła, który traci do reprezentacyjnego kolegi 70 punktów, natomiast czołową trójkę zamyka Karl Geiger. Ten ma na swoim koncie 84 punkty mniej od Stocha.

ZOBACZ WIDEO Zbigniew Boniek wyjaśnia sytuację z Giannim De Biasim: Nie było kłótni, nie było pretensji

Źródło artykułu: