Stefan Horngacher podjął zaskakującą decyzję. Graf broni trenera Polaków

Newspix / Rafał Oleksiewicz / Na zdjęciu: Stefan Horngacher
Newspix / Rafał Oleksiewicz / Na zdjęciu: Stefan Horngacher

Trener Stefan Horngacher podjął zaskakującą decyzję o odpuszczeniu przez jego podopiecznych konkursu LGP w Courchevel. Z austriackim szkoleniowcem zgadza się Mirosław Graf, jeden z prekursorów współczesnego stylu "V".

Letnia Grand Prix rozpoczęła się na dobre. Polscy skoczkowie pokazali, że w dalszym ciągu są w gazie i otworzyli zmagania na igelicie mocnym uderzeniem. Biało-Czerwoni całkowicie zdominowali konkursy w Wiśle i Hinterzanten. Ich piekielnie mocną siłę najlepiej obrazuje klasyfikacja generalna cyklu, w której aż pięciu podopiecznych Stefana Horngachera plasuje się w czołowej "dziewiątce".

I choć nie wszystkie zespoły wystawiły w tych zawodach swój pierwszy garnitur, to z postawy naszych rodaków możemy być w pełni zadowoleni. 980 punktów w drużynowej tabeli mówi samo za siebie. Przed nami zmagania w Einsiedeln. W ojczyźnie Simona Ammanna wystąpimy jeszcze w najmocniejszym składzie, ale już do Courchevel przyleci druga kadra.
  
Odpuszczanie startów nie zawsze jest dobrym pomysłem, tym bardziej, że forma Kamila Stocha i spółki jest imponująca. Pamiętajmy, że "Rakieta z Zębu" ma w swojej bogatej kolekcji prawie wszystko. Prawie, oprócz tytułu mistrza globu w lotach i właśnie triumfu w punktacji łącznej LGP. To drugie wydaje się być na wyciągnięcie ręki.

Wśród triumfatorów tego cyklu nie ma anonimowych nazwisk, z wyjątkiem najlepszego w 2015 roku Kento Sakuyamy.

Z Horngacherem zgadza się m.in. Mirosław Graf, jeden z prekursorów współczesnego stylu "V". - Uważam, że Stefan powinien koncentrować się głównie na zimie. Poza tym, cały czas jesteśmy w procesie treningowym, a okres przygotowawczy nie polega tylko na skakaniu. Myślę też, że w tym czasie należy dać szansę pokazania się naszemu drugiemu garniturowi. Po czwarte, sądzę iż nie ma co odkrywać wszystkich kart i strategii przed sezonem. Polacy są bacznie obserwowani i filmowani. Decyzje trenera są dla mnie przemyślane i w pełni je akceptuję - podkreśla Graf.

ZOBACZ WIDEO Dziwna decyzja organizatorów mistrzostw Europy. Hołub-Kowalik: Pierwszy raz jest coś takiego

Komentarze (2)
miloBed2052
3.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdzie się podział Kamil Stoch - musicie zobaczyć ten film. 
avatar
wisus54
2.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czyżby WP uważała kibiców za większych specjalistów od trenera reprezentacji że zadała takie pytanie? Kibic amator ma oceniać specjalistę w tej dziedzinie? Poważnie?