Początek sezonu 2017/2018 był wymarzony dla Junshiro Kobayashiego. Japończyk zwyciężył na Skoczni im. Adama Małysza (HS 134) i został pierwszym liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
Tydzień później w Kuusamo przeprowadzono tylko jeden konkurs indywidualny. Choć Kobayashi zajął w nim 10. miejsce, utrzymał żółtą koszulkę. Szybko ją jednak stracił, bowiem japońska kadra A zrezygnowała ze startu w Niżnym Tagile. W dalszej części sezonu nie skakał już tak dobrze i ostatecznie został sklasyfikowany na 11. pozycji.
Rok później jeszcze lepszy początek notuje młodszy brat Junshiro - Ryoyu. 22-latek w Wiśle był trzeci, a następnie zaliczył dwa zwycięstwa na Rukatunturi (HS 142) w Kuusamo. Japończyk przewodzi obecnie stawce i ma 70 punktów przewagi nad drugim Kamilem Stochem.
Tym razem nic nie wskazuje na to, aby reprezentacja Japonii opuściła konkursy w Rosji. Oznacza to, że Ryoyu Kobayashi stanie przed szansą utrzymania żółtej koszulki lidera, czym przebiłby osiągnięcie swojego starszego brata. Zadanie będzie jednak bardzo trudne, bowiem przynajmniej kilku zawodników, w tym Kamil Stoch, prezentuje u progu sezonu bardzo wysoką formę.
Konkurs | Junshiro Kobayashi (2017) | Ryoyu Kobayashi (2018) |
---|---|---|
Wisła | 100 pkt - lider PŚ | 60 pkt - 3. w PŚ |
Kuusamo | konkurs drużynowy | 160 pkt - lider PŚ |
Kuusamo | 129 pkt - lider PŚ | 260 pkt - lider PŚ |
Niżny Tagił | (NS) 129 pkt - 6. w PŚ | ? |
--- | ||
Koniec sezonu | 568 pkt - 11. w PŚ | ? |
ZOBACZ WIDEO Andreas Goldberger docenił Piotra Żyłę. "Skacze na wysokim poziomie"